niedziela, 29 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 18

Holandia 2-1 Meksyk

JEJUUUU! CO ZA MECZ! Fantastyczne widowisko! Tyle, że nie w pierwszej połowie. Holendrzy popełnili ten sam błąd co w meczu z Australią czy Chile. Dali przeciwnikowi pograć, ale po 20 minutach nie skontrowali ich ostro. Dlatego Meksyk ciągle atakował i atakował. Mało brakowało, a udało by im się strzelić. Nowością dla mnie były przerwy na napicie się, z powodu upału - zrobiona w pierwszej i drugiej połowie.

Drugą połowę Meksyk zaczął z grubej rury. Dos Santos w 48' strzela gola, Meksyk prowadzi. I dopiero wtedy Holandia wzięła się do roboty na poważnie. Wreszcie zaczęły się huraganowe ataki rozwijane skrzydłami. Roben był niesamowity, zwijał się jak w ukropie. Van Persie wrócił natomiast do złej formy z Euro 2012. Pomarańczowi wywalczyli z 10 rzutów rożnych. Ale Meksyk miał Ochoę. Facet był niesamowity. Bronił nieprawdopodobne sytuacje. Czy to strzał po dośrodkowaniu z rogu, czy sam na sam z Robenem, czy z dystansu. Nic nie mogło wejść. Ja łapałem się za głowę jak to widziałem! Nie wiem na co liczył Van Gaal, bo strzałało mi się, że tylko czeka na wyrównanie i nic nie zmienia. Trener Herrera wykorzystał swój limit. Emocje sięgały zenitu. Sneijder grał beznadziejnie 4 mecz. Czy wszyscy są ślepi? Czy tylko ja widzę jak słaby jest ten piłkarz? Albo tracił piłki, albo strzelał Panu Bogu w okno. Czemu go nie zmieniono,ciągle się pytałem?

I nadeszła 88'. Holendrzy wrzucili z prawego skrzydła w pole karne Meksyku, piłka została wybita na przedpole i wreszcie był tam jakiś Holender. Trafiło się ślepemu Sneijderowi ziarko i przyładował z całej siły w lewy dolny róg bramki. Piłka wpadła - remis! Ochoa nie ponosi żadnej winy. Zasłonił go jego własny obrońca, który stał jak słup akurat na linii jego wzroku. Dlatego się nie rzucił. Już myślę sobie, że będzie kolejna dogrywka i ponowne 0 punktów dla mnie. Jednak znowu odmłodzony Roben zaskoczył mnie in plus. Świetnie objechał dwóch obrońców na swoim prawym skrzydle i w końcu Marquez go sfaulował, a sędzia wreszcie odgwizdał karny. Hunteelar podszedł i strzelił. Jest! Mam upragnione 3 punkty. Kolejny raz na tym turnieju, drużyna prowadząca 1-0 przegrywa 2-1. Meksykańcy zrobili to na własne życzenie. Ochoa bohaterem meczu, ale nie mógł sam 50 minut bronić się przed Holandią, przy ułomności swoich obrońców. Kocham Robena. :)))

Grecja 1-1 Kostaryka (3-5)
Grecja oddała pierwszy strzał w kierunku bramki przeciwnika, ale Kostaryka zaraz się odwdzięczyła 2 akcjami z prawej strony oraz strzałem ponad bramką Bolaniosa z lewej, po podaniu Ruiza. Grecy na początku jak zawsze bronili się i kontrowali, zmuszając Kostarykę do prób ataku pozycyjnego. w 22' było sporo emocji gdy Kostaryka wywalczyła rzut wolny tuż zza pola karnego Grecji, ale nic z tego nie wyszło. Po tym wolnym gra się mniej więcej wyrównała. Karagunis i Samaris próbowali strzałów z dystansu. Ten drugi zarobił też żółtą kartkę. w 37' Salpingidis dostał genialne dośrodkowanie z lewego skrzydła, strzelił na bramkę, ale Navas zdołał odbić piłkę goleniem. :) Pod koniec połowy to Grecy wywalczyli rzut rożny w okolicach pola karnego, ale też nic z tego nie było. Tyle, że Duarte dostał żółłty kartonik.

Grecja zaczęła drugą połowę od ładnie wykonanego rzutu wolnego,ale Navas pewnie złapał piłkę. Chwilę potem Teyeda dostał żółtą kartkę. W 52' padł gol z niczego dla Kostaryki. :) Ruiz dostał podanie i tuż zza pola karnego oddał dość wolny strzał po ziemi w prawy róg bramki. Bramkarz się tylko patrzył, obrońcy stali, istna komedia. Kostaryka wyszła jednak na prowadzenie, a to najważniejsze. :) W 65' Duarte
popełnia karygodny błąd! Głupio fauluje, dostaje drugą żółtą kartkę i Kostaryka gra w 10. Masakra!  Nie rozumiem jak można być tak głupim a co gorsza zagrozić moim typerowym punktom. :) Przed Grecją otworzyła się sytuacja by po WKS strolować drugą drużynę. W 70' minucie żółć dostaje Ruiz, a Navas dramatycznie się ratuje wybiciem piłki. Kostaryka przejęła piłkę, chciała kontrować, ale Manolas powstrzymuje ich faulem i dostaje żółtą. Kostaryka zaczęła gdzie mogła grać na czas. Przy zmianie zawodników Grecy popychali schodzących zawodników. :) W 87' była groźna kontra Greków ale znowu Navas wybronił trudną piłkę. Chwlę potem dostał żółtą kartkę za grę na czas.A zaraz potem Papostopulos wyrównuje! Zabrakło mi 3 minut do 3 punktów. Teraz Kostaryka się sama załatwiła. :(

Oglądając dogrywkę byłem jeszcze bardziej wściekły . Kostaryce udało się wybronić przez pół godziny, a nie mogła tego zrobić jeszcze przez 3 minuty w podstawowym czasie gry :(. Grecy posmakowali własnego lekarstwa jakie zafundowali Japoni - mimo przewagi zawodnika brakło im umiejętności. :) Nikt nie strzelił i doszliśmy do karnych. A tam pierwsze 3 serie były bezbłędne. Na szczęście dla Kostaryki do 4 strzału podszedł Gekas, który od wejścia na boisko robił więcej szumu niż efektu. Navas obronił jego strzał! W 5 rzucie Kostaryka znów strzeliła i tym sposobem awansowała do ćwierćfinału. Po horrorze zafundowanym przez Duarte, wreszcie nadeszła sprawiedliwość. :) Szkoda, że za 0 punktów dla mnie.

Mam 47, typujemy dzisiejsze mecze.
Francja - Nigeria 2-1
Niemcy - Algieria 3-0

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 17

Brazylia 1-1 Chile 3-2
Kolumbia 2-0 Urugwaj

Niestety meczów nie oglądałem, z powodu okoliczności rodzinnych. Brazylia awansowała jak się spodziewałem, ale punktów z tego mieć nie będę, bo myślałem, że zrobi to w regulaminowym czasie. Ale jak się okazało Nejmar miał mikro-uraz :) i pewnie dlatego nie dał rady wypracować zwycięstwa dla swojej drużyny. Od dogrywki już Chile mogło wygrać, bo mi już to zwisało. Szkoda, że tak się nie stało. Ale skoro Sanchez zdobywa gol z gry, ale nie może strzelić karnego, to z czym do ludzi? Sami są sobie winni, niestety. Gospodarze grają dalej.

Urugwaj był już upieczony od dyskwalifikacji Suareza. Tylko dzięki niemu ta drużyna pokonała Anglię, a w konsekwencji dała radę Włochom. Po jego usunięciu z równania, słabej formy Forlana i zestarzenia się reszty zespołu, nie mieli szans z jednym z czarnych koni. Choć myślałem, że przegrają tylko jedną bramką, to James Rodriguez pokazał klasę i strzelił dwie. Brawo Kolumbia, jeden punkt jest lepszy niż zero. :)

Mam 44, typujemy dzisiejsze spotkania.
Holandia - Meksyk 2-1
Kostaryka - Grecja 1-0

piątek, 27 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 15

Algieria 1-1 Rosja

Rosjanie niemile mnie zaskoczyli. Po poprzednich meczach nie spodziewałem się, że już w 6 minucie mogą zdobyć gola. Na szczęście zbyt uwierzyli w siebie. Kolejna drużyna która myślała, że może bronić wyniku przez 80 minut. Włochom się nie udało, a Capello uważał, że zrobi to z Ruskimi? Dureń. Cwaniak wynegocjował sobie 7 mln euro rocznie, ale oligarchowie zdecydowanie przepłacili. :) Algieria bardzo ładnie atakowała przez resztę spotkania i umiejętnie się broniła przed kontrami. Gol w 60 minucie padł po prostych błędach obrony, tak jak w pierwszej połowie. Nie pokryty Slimani + dobre dośrodkowanie + walenie laserkiem po oczach Akinfiejewa i mamy gol. Algieria weszła do 1/8, Rosja odpada i gra muzyka. :)

Belgia 1-0 Korea Południowa
Niemcy 1-0 USA
Portugalia 2-1 Ghana

Tych meczów nie widziałem, bo byłem poza domem, więc powiem krótko. Z Belgi nie jest żaden czarny koń. Strasznie wymęczyła wszystkie swoje zwycięstwa. Jakby trafiła do silniejszej grupy, tobyśmy jej raczej w następnej rundzie nie zobaczyli.

W meczu niemieckim szczerze wierzyłem w układ, jak wszyscy. Miało być 1-1. Ale ponieważ Ghana dała się pokonać, to postanowiono zachować pozory i Loew wygrał. Ryzykowałem i niestety zamiast 3, mam 0 punktów za ten mecz.

Ronaldo się obudził jak już było po wszystkim. Szkoda Ghany, mogła awansować po tym świetnym meczu z Niemcami. A tak niestety przegrali, bo Portugalczycy łudzili się nie wiadomo czym. Przegrali pierwszy mecz cztery - zeiro. Ponieśli kompletną klęskę i to zwycięstwo jest psu na budę. Tylko Afrykańczykom odebrali nadzieję.


W sumie zebrałem 43 punkty za fazę grupową. powinno być zdecydowanie lepiej, ale co zrobisz. Typy na jutro.
Brazylia - Chile 2-1
Kolumbia - Urugwaj 1-0

środa, 25 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 14

Argentyna 3-2 Nigeria
"The Nigierian Job" :)

Miałem oglądać mecz Iranu, ale skoro tutaj padły gole już w 3 i 4 minucie, to zostawiłem Dwójkę. Di Maria o mało nie strzelił "Krzynówka" (Polska - Portugalia 2-2) :) czyli bramki zdobytej po odbiciu się od słupka i pleców bramkarza. Na szczęście Messi dobił na 1-0. Co z tego, skoro Musa w minutę wyrównał. I to całkiem ładnie. Całą resztę I połowy Argentyna atakowała, ale dość nieskutecznie. To nie był dzień Higueina który ciągle pudłował. Di Marię zaś było stać tylko na strzały z dystansu. Celne, ale za wolne, bo Enyeama dość łatwo je łapał. Dopiero Messi strzelił gol do szatni z wolnego. Udało się, bo bramkarz w ogóle się nie rzucał.

Za to II połowę Nigeria zaczęła z animuszem. Ale skoro Argentyńczycy podali piłkę Musie, to czemu nie skorzystać. Mamy już 2-2. Albi Celestes grają jednak dalej. 4 minuty później Messi podaje młodemu Rojo i pada 3 bramka. 10 minut później niby słusznie trener zdejmuje Messiego by go oszczędzać. Ale wtedy schodzi też powietrze z całej drużyny. Niby coś tam, coś tam grali, ale IMHO to Musa był najbliżej wyrównania. Zresztą nieważne. Obie drużyny przechodzą dalej i to się liczy. Francja zagra z Nigerią - trudno.

Bośnia 3-1 Iran.
A to się Bośniacy  obudzili, jak już ich zapakowano w samolot powrotny do Europy. Musieli to wygrywać? Postawiłem na Iran, bo myślałem, że wykorzystają jedyną w swoim rodzaju szansę. Jakby wygrali, to by awansowali. A w meczach z Nigerią i Argentyną zagrali całkiem nieźle. Ale widać sami nie wierzyli w swoje zwycięstwo, więc przegrali. Dwa mecze, dwa punkty, luksus nie jest.

Francja 0-0 Ekwador
I znowu miałem oglądać drugi mecz ale przełączyłem. Bo liczyłem także tutaj na szybki gol. Czemu się nie doczekałem, to nie wiem. Jasne, Francuzi grali drugim składem. Ale przecież był i Benzema i Pogba którzy dobrze sobie radzili w poprzednich meczach. Ze zmiennikami  nie szło im już tak dobrze. Może się zmęczyli, bo razili nieskutecznością. Kurczę, większą część drugiej połowy Francja grała w przewadze, a mimo wejścia Girouda na boisko nie potrafiła strzelić jednej bramki. No wiecie co? 0 punktów dla mnie.

Szwajcaria 3-0 Honduras
Mimo oglądania meczu Francji to widziałem 2 pierwsze gole Shaquirego. Pierwszy strzelił jak Messi - fantastyczny rogal zza pola karnego. Drugi to była koronkowa, dwójkowa akcja po długim podaniu. W drugiej połowie padł 3 gol dla Szwajcari. Szkoda, że nie dla Hondurasu, bo bym miał 3 punkty a nie jeden.

W sumie jest 37 punktów. Słabo, ale co zrobisz. Lepiej typuj! :)
USA - Niemcy 1-1
Portugalia - Ghana 2-1
Korea Płd - Belgia 0-1
Algieria - Rosja 1-0

wtorek, 24 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 13

Urugwaj 1-0 Włochy

Niesamowity mecz. Niekoniecznie dobry piłkarsko, ale działo się. :) Oczywiście nie w pierwszej połowie, gdzie poziom gry był niski. Jakby Oldboye grali. :) Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy też było cicho. Tyle, że Baotelliego zmieniono, bo nic nie pokazywał. I nadeszła 59 minuta i Marchisio jak ostatni idiota tuż przed sędzią, niepotrzebnie atakuje goleń Urugwajczyka. Sędzia słusznie daje czerwoną kartkę i Włosi grają w 10-tkę. Ale przez 20 minut jakoś się udawało. Urugwaj atakował, nic nie strzelał i się tylko wkurzał na to catenaccio. Suarez z bohatera zmienił się w villana gdy ugryzł (!) Chieliniego w bark. Osłupiałem gdy zobaczyłem to na powtórce, a zaraz potem histerycznie się zaśmiałem. Ale pokazał! Szkoda, że sędzia tego nie widział - byłoby 10 na 10. :( Niestety zaraz Urugwaj strzelał z rogu i Godin pokonuje Buffona. Tragedia i dramat. Teraz to Włosi gonili do gry. Ale nie dogonili. Rozbici i w 10-kę nie zdołali wyrównać. Urugwaj awansował.

Anglia 0-0 Kostaryka
Ponieważ meczu nie oglądałem, mogę powiedzieć tylko, że się odbył. :) Cały turniej do niczego w wykonaniu Anglików, nie wygrali nawet jednego spotkania. Wstyd. Niestety ja też przyglebiłem i za 2 mecze mam 0 punktów. Obstawiłem remis i 1-0 ale nie w tych meczach co trzeba. :/

WKS 1-2 Grecja
Mecz przebiegał tak jak można się było tego spodziewać. WKS przeważało, Grecja broniła się całym zespołem i robiła zabójcze kontry. Najpierw trafili raz w poprzeczkę, potem strzelili gol do szatni. Wybrzeże się nie poddawało, choć ciężko grać z autobusem w polu karnym. Na szczęście się udało i w 74 minucie Bony strzelił na remis. I to to WKS miało pierwszy w histori awans z grupy na wyciągnięcie ręki. Ale niestety znowu uderzyli koszmarni sędziowie. Samaras sam z siebie przewrócił się w polu karnym. Ekwadorski sędzia albo naiwnie dał się nabrać, albo obstawiał Grecję w STS, bo podyktował karnego. Wyegzekwował go sam "poszkodowany". W ten sposób Drogba już nigdy nie zobaczy 1/8 finału Mistrzostw Świata. Smutne i niesprawiedliwe. Co gorsza honoru Europy poza Holandią będzie bronić Grecja, która strolowała swoich rywali.

Japonia 1-4 Kolumbia
Trener Kolumbii słusznie wystawił drugi skład w ostatnim meczu grupowym. Bez względu na wynik drużyna i tak zajęłaby 1 miejsce w grupie. A na beznadziejną Japonię wystarczyło i tak. Trzymali się jeszcze przez pierwszą połowę, ale dostali kolejne 3 bramki w drugiej i zasłużenie odpadli z turnieju. Skoro Japończycy nie potrafili pokonać osłabionej Grecji w poprzednim meczu, a teraz drugiego składu Kolumbii, to z czym do ludzi? :)

Katastrofalnie  potoczyły się dla mnie dzisiejsze spotkania. Cztery mecze i tylko 1 punkt, co daje mi razem 34. Typujemy dalej.
Nigeria - Argentyna 0-1
Bośnia - Iran 0-1
Honduras - Szwajcaria 1-2
Ekwador - Francja 0-2

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Mistrzostwa Swiata 2014 Dzień 12

Holandia 2-0 Chile
Pierwsza rzecz - sędzia z Gambii był do niczego. Kolejny niewidomy na boisku. :/ Przez bardzo długi czas Holandia grała tak sobie. Myślałem, że to przez te stroje, które debiutowały na tym Mundialu. Roben miał co prawda 2 sytuacje w I połowie, ale nie wykorzystał ich. Rozumiem też potrzebę oszczędzania van Persiego ale Lens był do niczego. Ani szybki, ani zwinny, nie potrafiący przejść obrońców czy celnie kopnąć na bramkę. W połączeniu z ciągle słabym Sneijderem atak pomarańczowych był do niczego.

Chile atakowało i w pierwszej i w drugiej połowie. Ale albo byli nieskuteczni, albo sędzia pomagał faworytom. W końcu Van Gaal zdjął Sneijdera i od razu były efekty. Rzut wolny, Faar wyskakuje i strzela główką bramkę. I było wszystko super, sędzia mógł kończyć spotkanie. Ale niestety Roben się obudził, zrobił samodzielną niemal kontrę, podał Depayowi i było 2-0, przez co zamiast dwóch zainkasowałem 1 punkt za mecz. :(


Hiszpania 3-0 Australia
Samego meczu nie widziałem, więc krótko. Stroje Hiszpanów były genialne. Powinni grać w tych bordowych, ale założyli stonowaną, żałobną czerń. Bardzo stosowne podsumowanie ich występów na tym Mundialu. Kto strzelił pierwszą bramkę? Oczywiście Villa, którego zabrakło w meczu z Chile. Następne dwa strzelili inni rezerwowi - Torres i Mata. Pięknie k@#&* pięknie. Ten Mundial w wykonaniu Hiszpanii jakże podobny był do polskiej Korei. :) Hiszpanie też przegrali jedno spotkanie 4 bramkami, drugie dwoma, a w ostatnim wprowadzeni rezerwowi strzelili trzy gole. Jaka piękna tragedia. :)

Meksyk 3-1 Chorwacja
Dla mnie mecz nerwów, bo chciałbym by wygrała Chorwacja. Musi więc coś strzelić. Ale nie jest to łatwe, bo Meksyk gra równie dobrze. I raz on, raz Europejczycy przeważają, jest masa emocji i nic nie pada. Końcówki palców sobie poodgryzam. Niby Meksyk przeważa ale Chorwacja też coś tam, coś tam. Jeszcze nie wszystko stracone. Sędzia znowu źle gwiżdże.


Niestety, wszystko się zawaliło w drugiej połowie. Trzymała się Chorwacja do tej 72 minuty, ale niestety było widać, że Meksyk przeważa coraz bardziej. Jeden róg, Marquez źle pokryty i 1-0. potem kontra, 2-0 i Chorwacja się całkiem posypała. 3 bramka i czerwona kartka to już tylko dożynanie watahy. :( Bramka honorowa dla Chorwacji nie odwróciła obrazu klęski. Europa jest w odwrocie i to baaardzo dużym. :(

Brazylia 4-1 Kamerun.
Może Nejmar wszystko udaje i ma denerwujący sposób bycia. Ale 2 gole strzelił, doprowadził do prowadzenia swoją drużynę i Brazylia wysoko wygrała. Ja zainkasowałem 2 punkty.




Cztery mecze, 4 punkty :/ i tylko 33 w sumie. Typy na dziś to:
Włochy - Urugwaj 1-1
Anglia - Kostaryka 1-0
Japonia - Kolumbia 1-2
Grecja - WKS 0-1

niedziela, 22 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 11

Belgia 1-0 Rosja
No niestety, strasznie słabi są Europejczycy na tym turnieju. Grają straszny piach. Wygrywają głównie, jak grają między sobą. A przykłady Francji, Szwajcari, Belgi czy Chorwacji są w mniejszości wobec tego co pokazały Włochy, Anglia, Niemcy, Bośnia czy Hiszpania. Całą pierwszą połowę Belgia naciera na Ruskich, ale wszystko sypie się przed ich polem karnym. Martensowi brakuje wykończenia, a Hazard jest nie widoczny. Ruscy robią kontry, ale głównie są to niecelne strzały z dystansu. Nuda, nic się nie dzieje, biegamy sobie bez sensu. :)


Druga połowa to samo, tyle że z pewną przewagą Rosjan. Capello na nich nakrzyczał i się ruszyli. I mieli nawet groźne sytuacje i rogi. Ale Belgom dopisywało szczęście i nic nie wpadło. Nawet ze spalonego. :) Cały ten mecz to była powtórka wczorajszego Iran - Argentyna. Belgom uszło powietrze i sflaczeli. Grali na stojąco, co dało optyczną przewagę Rosji na pewien czas. Trener Wilmots w końcu zdjął bezproduktywnego Lukaku i wprowadził młodego Ogigi. I opłaciło się to na sam koniec spotkania. Hazard w końcu się obudził i ruszył. ładnie ograł dwóch obrońców, podał właśnie Ogigiemu a ten w 88' strzelił zwycięskiego gola. WRESZCIE! Dziś był 22 czerwca i Rosjanie znowu dostali po tyłku. Belgowie mogli podwyższyć na sam koniec, ale na tego nie zrobili. I całe szczęście bo mam przez to 2 punkty, a nie jeden. I tak powinno być zawsze. :) Jeśli Korea Płd.wygra swój mecz, to Rosjanie mogą się pakować do domu.

Algieria - Korea Płd.
Algieria Mistrzem Świata! Dobre było to, że Algierczycy zaczęli mocno i z animuszem. Niestety sędzia z Kolumbii znowu należnego karnego nie podyktował. Skandal. Potem na chwilę Korea przejęła inicjatywę i już myślałem, że coś strzelą. Ale po chwili - bach, bach i mamy 2-0 w 5 minut. Super. Koreańczycy rozbici kompletnie i tracą jeszcze 3 bramkę przed przerwą. Ale co się dziwić. W meczu z Rosją byli słabi, to teraz stawiałem na Algierię. Co prawda na 1-0 ale lepszy 1 punkt niż żaden.
Druga połowa była równie emocjonująca. Coś tam trener musiał Koreańczykom powiedzieć, bo się ruszyli i dość szybko strzelili bramkę. W ogóle Korea tak zaczęła grać, że myślałem, że zaraz będzie 3-2 i 3-3. Ale dobre wrażenie skończyło się po kwadransie. Algierczycy zrobili kontrę i bach - jest 4-1. Już koniec, myślę sobie. Ale nie, Korea w 71' strzela jeszcze raz i 4-2 się zrobiło. Emocji 3 razy więcej niż w pierwszym dzisiejszym meczu. Bramki dla Algierczyków strzeliło 4 różnych graczy, dwóch różnych dla Korei. I te ostatnie 20 minut myślałem, że Korea jeszcze coś strzeli. Że dla mnie będą 2 punkty a nie 1. Niestety się nie doczekałem. Kto by przewidział, że Algieria wygra aż 2 bramkami? :)

Portugalia 2-2 USA
Mecz zaczął się świetnie. 5 minuta, Nani i 1-0 dla Portugalczyków. Tylko dlaczego na tym emocje pierwszej połowy się skończyły? Ja nie wiem. :)
W drugiej spotkanie toczyło się dość pomyślnie. Portugalia ciągle atakowała, 2 bramka wisiała w powietrzu. Nawet jak to USA z kontry strzeliły na 1-1, to byłem zadowolony bo obstawiałem 2-1. Ale potem nastąpiła katastrofa i to Amerykanie prowadzili 2-1. To się zdenerwowałem. Dlaczego ten Ronaldo nie potrafi zagrać dobrze wtedy kiedy trzeba? To samo jego koledzy. Wyniki gry tej drużyny strasznie mnie zdegustowały. Mieli fuksa, że sędzia doliczył im 5 minut i rezerwowy Valerega wyrównał na 2-2. Ale i tak to 0 punktów dla mnie i minimalna szansa dla Portugali. Już to widzę jak CR7 strzela więcej niż jedną bramkę Ghanie. To Afrykanie mają większą szansę na awans - jeśli Niemcy pokonają USA a oni Portugalię to awansują. Ale...

Dobra ciągle nie mam 30 punktów tylko 29 przez Portugalię. Typy na dziś.
Australia - Hiszpania 1-2
Chile - Holandia 1-2
Kamerun - Brazylia 0-3
Chorwacja - Meksyk 1-0

sobota, 21 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 10

Argentyna 1-0 Iran

Iran gra fantastycznie. Dlaczego ja nie postawiłem właśnie na tą drużynę tylko na faworyta? Ten Mundial jest tak zakręcony, że to właśnie underdogi zdobywają punkty, a giganci padają jak muchy. Iran jest taką sobie drużyną ale ich trener jest genialny. Opracował idealna taktykę na ten turniej. Tzn robimy autobus przez 2 spotkania, remisujemy z Nigerią i Argentyną, a z Bośnią może się otworzymy, wygramy i awansujemy z grupy z 5 punktami. Na razie sprawdza się idealnie. Argentyńczycy całą pierwszą połowę walą w mur, nic nie trafiają i robią głupawe błędy i pudła. Człowiek jest zafascynowany jak to ogląda. To jakby mysz dawała wycisk kotu. Tylko punktów mi będzie szkoda, jak Argentyna tego nie wygra. :)


Całą drugą połowę Argentyna grała piach. Beznadziejne strzały z dystansu, źle wykonane wolne, bezsensownie rogi po których piłka wędrowała do obrony Iranu. Di Maria miał jedną jedyną sytuację sam na sam i trafił w bramkarza. Za to Iran miał 4 fantastyczne sytuacje, których na swoje nieszczęście nie wykorzystał. I nie zagwizdany rzut karny, bo wiadomo, że dinozaury bez pomocy sędziego nie wygrają. :( I przyszedł doliczony czas gry i wreszcie po 10 pudłach Messi celnie trafił zza pola karnego, rogala na długi róg. Hagigi wyciągną się ale nie zdołał złapać tej piłki. Argentyna wygrała ale to Iran zasłużył na szacunek w tym spotkaniu. Sympatyzuję z Bośnią, ale nie wiem jak mogą pokonać Iran by wyjść z grupy w ostatnim spotkaniu. Tzn jeśli dziś pokonają taką sobie Nigerię. Za mecz mam 1 punkt bo celowałem w 2-0.


Niemcy 2-2 Ghana
Kolejna świetna drużyna, która rozumie jak trzeba grać. Nie to co Argentyna, Włochy czy Hiszpania uważające, że będą grac na stojaka a i tak wygrają. Ze wjadą sobie do bramki a przeciwnik położy się przed nimi i będzie się patrzeć. Nie ma tak dobrze a Ghana to rozumie. U nich jak skrzydłowy leci w stronę bramki przeciwnika, to środkowi lecą za nim  w pole karne, a nie czekają na połowie boiska, nie wiadomo na co. Kurczę, gdyby tylko ich skuteczność była lepsza, to mogliby wygrać to spotkanie i w ogóle cały turniej. Wykonują świetą robotę na boisku. Niemcy oczywiście tez mieli jakieś tam sytuacje. Ale ich nie wykorzystali bo słabi są. :) Też sobie myślą, że skoro pokonali Portugalię, to inni mają się poddać. Nie ma tak łatwo, choć pewnie znowu stracę punkty typerowe na tym spotkaniu.

Wysiłek z pierwszej połowy wpłyną na Ghanę. Osłabły chłopaki i Goetze po prostym błędzie obrony i słabej postawie Dauby strzelił gola. Ale nie minęły 3 minuty i wprowadzony chwilę temu Ayou wyrównuje! Niecałe 10 minut później Asamoah Gyan strzela na 2-1 i Ghana prowadzi! Słaby Neuer tylko zamachał rączkami. :) Niestety, co by nie mówić o Loew'ie to dobry trener jest. Obaj Boatengowie schodzą niemal równocześnie. :) Niemiec od razu wprowadza dwóch "nowych", doświadczonych graczy - Schweinsteigera i Klose. Nie wiem czemu większość trenerów tak nie robi? Np. taki Prandelli w meczu z Kostaryką czekał nie wiadomo na co. Ghana ma jeszcze 100% sytuację ale Ayou nie podał tylko próbował trafiać z ostrego kąta, co mu nie wyszło. A Chwilę potem Bastian Sch. strzela z rogu a Klose wpycha piłkę do bramki i mamy remis. I co to się działo przez ostatnie 20 minut! Strasznie dużo akcji. Głównie niemieckich, ale Ghana fenomenalnie się broniła. W ogóle, tak zdeterminowanych i grających z poświęceniem zawodników mało się widziało w ostatnich dniach. Mieli z jeden błąd i słabszego bramkarza w całym meczu a poza tym wspaniale grali. Dzięki wywalczonemu remisowi, mają jeszcze szanse na awans.


Niemcy jak zwykle do niczego. Jak mieli przegrać ostatnio, to wygrali. Teraz mieli wygrać, to remisują. Weź tu z nimi dojdź do ładu. Nie cierpię ich. :) 0 punktów za ten mecz. Na na na na na na na na na Ghana jeszcze nie przegrana!

Bośnia 0-1 Nigeria
No kurde! To zdecydowanie nie jest turniej dla starego kontynentu. A ja jak głupi ciągle stawiam na Europejczyków. I dropię strasznie. Bośniacy dobrze się zaprezentowali w meczu z Argentyną. Myslałem, że dadzą radę Nigerii. Całe spotkanie było dość chaotyczne. Raz jedna, raz druga strona atakowały, były straszne dziury w obronie i masa nieskuteczności. I oczywiście też koszmarne błędy sędziów z Nowej Zelandi. Ale nie uznanie gola dla Bośniaków, to dla mnie żadne tłumaczenie. Nigeria strzeliła w 29 minucie. I przez godzinę gry Bośniacy nie potrafili wyrównać mimo kilkunastu dobrych okazji. W ten sposób jadą sobie do domu a Iran ma małe szanse na awans.

Od wczoraj zdobyłem tylko 1 punkt co jest straszne. Ale próbujemy dalej. :)
Belgia - Rosja 2-1
Algieria - Korea Płd 1-0
USA - Portugalia 1-2

piątek, 20 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 9


Kostaryka 1-0 Włochy
Kostaryka Mistrzem Świata. :) I znowu człowiek myśli, że Włosi specjalnie wypuścili Latynosów by sobie pobiegali, a jak się zmęczą, to oni strzelą. Ale znowu nie. Ten Mundial jest niesamowity pod tym względem. Teoretycznie słabsze drużyny rozwalają faworytów. Porządek świata wywraca się do góry nogami. Włosi cały mecz grali piach. Balotelli (mój bohater meczu z Niemcami na Euro) miał niby ze 2 sytuacje, ale ich nie wykorzystał. Co jest zupełnym nieporozumieniem, biorąc pod uwagę pierwszy mecz. Choć teraz Anglię to każdy leje. :) Upokorzeniem był też gol do szatni który strzelił Ruiz. Po przerwie niby Włosi zaatakowali, ale pary starczyło im na góra 20 minut. Zmiany Parandelliego nic nie dały. Były ze 2 sytuacje, oczywiście nie wykorzystane. Już myślałem, że będzie 2-0 dla Kostaryki ale przynajmniej to im się upiekło. Kolejne 0 punktów bo Włosi mieli wygrać. I teraz nie wiem - czy zrobili to na złość Anglii, czy naprawdę była to zadyszka. Z nimi nigdy nie wiadomo bo już nie takie rzeczy robili i im robiono.


Szwajcaria 2-6 Francja
15 minut i wyczerpały się siły Szwajcarów. Kurczę, w meczu z Ekwadorem nie wyglądali tak słabo, ale tamta drużyna to nie Francja. Bohaterem meczu jest Giroud który najpierw bez kartki załatwił jednego przeciwnika (ale prawdą jest, że mu naszedł), a potem otworzył wynik. Gdyby ten obrońca z 13 został przy słupku, to może bramki by nie było, a tak... Podanie Szwajcarów do Francuza był strasznie żałosne - 2 minuty, 2-0. A potem jeszcze do szatni prawie że Valbuena podwyższa na 3, bo Szwajcarzy swoich sytuacji nie wykorzystali. Minusem drużyny trójkolorowych jest dziś Benzema. Na chama chce zostać królem strzelców i to się mści niewykorzystanym karnym. Ja bym go na ławkę posadził. Szwajcaria może się szczycić pierwszym obronionym karnym na tym Mundialu, ale nic z tego niestety nie ma.
Drugą połowę zaczęli Szajcarzy i próbowali atakować. Było to jednak rachityczne, bez serc, bez ducha. Po ok 15 minut do gry wrócili Francuzi. I o dziwo Benzema wyciągnął wnioski ze swoich błędów, zaczął podawać a w nagrodę sam strzelił gola. Niedługo później dołożył jeszcze Sissou i zrobiło się 5-0. Klękajcie Narody. Odprężyli sie Francuzi i niespodziewanie w 6 minut dostali 2 honorowe bramki. Nic to nie dało tym bardziej, że Benzema ostatnim strzałem meczu zdobył jeszcze 6 gol, ma ich już 4 i idzie na tego Króla. Ładny mecz z największą liczbą bramek do tej pory. Francja zawstydza Holandię. Tylko jedno ważne pytanie - czy są w stanie pokonać Niemcy?? Szwajcaria niech się nie martwi - mogą spokojnie wyjść z grupy, wystarczy, że pokonają Honduras. Jedynym minusem jest to, ze na razie drużyny europejskie wygrywają tylko z innymi europejczykami. :)
Edit: Niby wcześniej był gwizdek sędziego i gol Benzemy nie został uznany, zostało 5-2. Słaby ten holenderski sędzia. :)


Honduras 1-2 Ekwador
Boniek, Boniek, Boniek!
Nie wiem czemu komentatorzy dziwili się, że jest to mecz błędów. A jaki miał być? Przecież to nie są topowe drużyny. I tak dobrze, że zagrali otwarte spotkanie bo myślałem, że Honduras znowu zrobi autobus, jak w meczu z Francją i Ekwador będzie miał większe problemy z wygraniem tego meczu. A tak obie drużyny dążyły do zwycięstwa i to było piękne. Braki w technice nadrabiali szybkością i zapałem. Znowu błysną były ekstraklasowiec Costly. :) Mimo że gumę żuł, to strzelił pierwszą bramkę. Valncia był jednak lepszy i popisał się kapitalnymi strzałami po jednym na każdą połowę. A ja zainkasowałem 2 punkty, co w sumie daje mi 3 i kolejny raz dropię. :/ Lecz lepszy rydz niż nic.


Razem mam 25 punktów i typujemy na dziś.
Iran - Argentyna 0-2
Niemcy - Ghana 3-1
Nigeria - Bośnia 1-2

czwartek, 19 czerwca 2014

Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 8

Kolumbia 2-1 Wybrzeże Kości Słoniowej
Pierwsza połowa było oczywiście słaba. Optycznie środek należał do Kolumbii, a początek i koniec do WKS. Kolumbijczycy mieli jedną świetną okazję gdy było dośrodkowanie do napastnik wprost na bramkę. Ale kompletnie zzezował jak wczoraj Busqets.

Druga połowa była lepsza. Sytuacje były o wiele częstsze. Kolumbia strzelała z ostrego kąta ale bramkarz wybił w spojenie. Potem WKS miało dwie dobre sytuacje ale ich napastnicy nie potrafili tego skierować do bramki. Wybija 60 minuta, wchodzi Drogba na boisko, a jakże. Ale to właśnie Kolumbia strzela bramki. Najpierw w końcu Rodriguez coś wykorzystuje :) i trafia pod poprzeczkę główką po wybiciu z rogu. Parę minut później Quintero po podaniu właśnie od Rodrigueza wali w długi róg i jest 2-0. Ale Wybrzeże się nie poddaje. W 74 minucie Gervinho kapitalnie obszedł TRZECH obrońców, strzelił w krótki róg i bramkarz bezradnie wbił piłkę do siatki. I ten ostatni kwadrans to była prawdziwa obrona Częstochowy stosowana przez Kolumbię. A ponieważ nie jest to Iran czy Algieria, było w tym więcej szczęścia i przypadkowości niż rozumu. Choć mieli jedna próbę dalekiego loba, to WKS było bardzo blisko wyrównania. W ostatniej minucie Drogba mógł być znowu bohaterem meczu. Jednak dalekie wyjście bramkarza ocaliło Kolumbię, która tym sposobem awansowała z grupy. A ja zainkasowałem wreszcie 3 punkty. Lubię Wybrzeże ale chłopaki się starzeją. No i jak wygrają z Grecją, to też jeszcze wyjdą.


 Urugwaj 2-1 Anglia
"Ale nasi prowadzą w rzutach rożnych..." :)
Mecz walki od pierwszych minut. Świetnie się to ogląda. Obie drużyny grają mecz o wszystko (skąd my to znamy). Przegrany może lecieć z Hiszpanią jednym samolotem. :) Niestety jak zwykle Rooney zawodzi. I tak co turniej jest. :) Miał tylko jedną sytuację a trafił w poprzeczkę. :) To samo brodaty Gerard - jedno dobre dośrodkowanie na parę słabych. W Urugwaju Rodriguez walną tuż nad poprzeczką, a Godin cudem uniknął drugiej żółtej kartki. Pod koniec połowy etatowy bohater strzela piękną bramkę dla Urugwaju. Co tam artroskopia kolana. :) Tacy zawodnicy właśnie jak Suarez, jak Drogba czy Roben są wielcy na zawsze po prostu. I to mimo upływu lat.
"Zakładamy się, że Urugwaj pokona Anglię" :)
Od drugiej połowy Anglicy trochę przycisnęli, ale dalej słabo to wyglądało. Hart miał niepewne interwencje, Gerard zmagał się z kryzysem wieku średniego a Rooney znowu nie strzelił 100% sytuacji. Urugwaj w pierwszych 5 minutach mógł podwyższyć, ale zabrakło skuteczności. I nadeszła 75 minuta. Johnson miał asystę życia, a Rooney wreszcie trafił do siatki. Wtedy Urugwaj się rozzłościł i obległa bramkę Anglików. Nie udawało się, a biali całkiem nieźle kontrowali. A potem stał się kolejny piłkarski cud. Musslera wybił tę piłkę b.daleko, odbiła się od głowy jakiegoś Anglika i trafiła pod nogi Suareza. Ten wbiegł w pole karne i z ostrego kąta wpakował piłkę w bramkę, ponad uchylającym się Hartem. Szach -mat-Suarez. Ten facet wygrał całe spotkanie. Kto by przypuszczał, że po Hiszpanii, także Anglia może się pakować? Ja nie i mam 0 punktów za ten mecz. Ale zobaczyć gwiazdy Premiership na deskach? Bezcenne. :)))

Grecja 0-0 Japonia
Cholera! Znowu zasnąłem. Do niczego z tymi strefami czasowymi! Obejrzałem tylko skrót i jestem zdegustowany Japonią i jej trenerem. Wiedzieli jak defensywnie (łagodnie powiedziane :) ) gra Grecja. Ba od 39' grali w 10-tkę. A mimo to Japonia nie wygrała tego spotkania! Miała sytuacje i nie strzeliła, przez co awans Grecji jest jeszcze możliwy, a ja mam kolejne 0 punktów.


 Czyli zostaję z 22 punktami i typujemy dzisiejsze mecze.
Włochy - Kostaryka 2-0
Szwajcaria - Francja 1-2
Honduras - Ekwador 0-1