środa, 13 października 2021

Bohaterowie i Złoczyńcy Kolekcja Komiksów DC Spis tytułów

 Poniżej wrzucam harmonogram publikacji i PRAWDOPODOBNĄ naszą listę WSZYSTKICH 100 tytułów Kolekcji Bohaterowie i Złoczyńcy DC od Hachette Polska. Początek jest już znany, bo wydawnictwo same go przedstawiło. Resztę pozycji biorę z listy edycji brytyjskiej i hiszpańskiej. Na bieżąco będę też aktualizował listę, jeśli w Polsce zmieni się kolejność tytułów. Pogrubiłem tomy które miały już polskie wydanie.



1. 18.08.2021 - Batman: Gotham to ja.

2. 01.09.2021 - Harley Quinn: Gorączka w mieście

3. 15.09.2021 - Superman: Dla człowieka który miał wszystko

4. 29.09.2021 - Wonder Woman: Orędowniczka

5. 13.10.2021 - Batman: Co się stało z krzyżowcem w pelerynie?

6. 27.10.2021 - Flash: Rebirth

7. 10.11.2021 - Nieskończony Kryzys: Projekt OMAC

8. 24.11.2021 - Aquaman: Z Głębin

9. 08.12.2021 - Superman & Batman: World's Finest. Strażnicy Sprawiedliwości.

10. 22.12.2021 - Joker: Ostatni Śmiech

11. 05.01.2022 - Sucide Squad: Czarne Więzienie




12. 19.01.2022 - The Power of Shazam!

13. 02.02.2022 - Legend of the Hawkman

14. 16.02.2022 - Superman Man of steel

15. 02.03.2022 - Green Arrow: The Longbow Hunters

16. 16.03.2022 - Wonder Woman Rebirth: Rok Pierwszy (drugi tom serii Rebirth)

17. 30.03.2022 - JLA: Nowy Porządek Świata

18. 13.04.2022 - Starman: Sins of the father

19. 27.04.2022 - Lex Luthor: The Black Ring Vol. 1

20. 11.05.2022Infinite Crisis vol. 1 

21. 25.05.2022 - Hawkworld (Świat Jastrzębi)

22. 08.06.2022 - Infinite Crisis vol. 2

23. 22.06.2022Nieopowiedziane legendy o Batmanie

24. 06.07.2022 - Kryzys na Nieskończonych Ziemiach część 1 

25. 20.07.2022 - Superman i Legion Superbohaterów AC #858-863

26. 03.08.2022Kryzys na Nieskończonych Ziemiach część 2 

27. 17.08.2022 - Batman: Rozbite Miasto

28. 31.08.2022 - Legendy

29. 14.09.2022 - Aquaman: W niełasce

30. 28.09.2022 - Lex Luthor: Czarny Pierścień część 2 

31. 12.10.2022 - Flashpoint

32. 26.10.2022 - Deathstroke: Miasto Zabójców

33. 09.11.2022 - Wonder Woman: Bogowie Gotham

34. 23.11.2022 - Birth of Pray: Polowanie/Manhunt (or beginnings) 

35. 07.12.2022Sucide Squad: Trial by Fire

36. 21.12.2022 - Godzina Zero: Kryzys w czasie 

37. 04.01.2023 - Legion Superbohaterów: Nadciągająca Ciemność

38. 18.01.2023 - JLA: Droga Tornada

39. 01.02.2023Superman: Na cztery pory roku



40. 15.02.2023Flash: Zabójcza Prędkość (Terminal Velocity)

41. 01.03.2023 - Liga Sprawiedliwości: Końce i Początki

42. 15.03.2023 - Nieskończony Kryzys: Poświęcenie

43. 29.03.2023 - Kroniki Atlantydy

44. 12.04.2023 - Flash/Green Lantern: Odważni i Bezwzględni

45. 26.04.2023Birds of Prey: Wielkie Umysły myślą podobnie

46. 10.05.2023Booster Gold: Wielki Upadek

47. 24.05.2023 - Liga Sprawiedliwości: Koszmary i Raj

48. 07.06.2023 - Gotham Central: Wrażliwe Cele

49. 21.06.2023 - Suicide Squad: Kopniak w zęby

50. 05.07.2023 -  JSA: Nowy Wiek

51. 19.07.2023 - Opowieści Korpusu Zielonych Latarni

52. 02.08.2023 - Legion Trzech Światów AC #864, LTŚ #1-5

53. 16.08.2023 - Batman: Killer Crock Powstaje

54. 30.08.2023 - Super Synowie: Kiedy Dorosnę

55. 13.09.2023 - JSA: Thy Kingdom Come część 1



56. 27.09.2023 - Rozpęta się piekło (Underworld Unleashed)

57. 11.10.2023 - Wonder Woman Rebirth: Kłamstwa (trzeci tom serii wydany przez Egmont)

58. 25.11.2023 - Birds of Prey: Na skrzydłach

59. 08.11.2023All-Star Batman: Mój najgorszy wróg  ASB #1-5, frg. #6-9

60. 22.11.2023 - Ostatnia Noc

61. 06.12.2023 - Deathstroke: Zawodowiec

62. 20.12.2023 - Sekretna Szóstka: Szóstka z Piekła Rodem "Secret Six" v2 #1-6

63. 03.01.2024 - Legion Superbohaterów: Wielka Ciemność LoSH #290-294, Annual #2-3

64. 17.01.2024 - Green Lantern: Z sektora kosmicznego 2814 GL #172-

65. 31.01.2024 - Legenda Aquamana A.v.3 #1-5 Aquaman Special #1

66. 14.02.2024 - Kosmiczna Odyseja

67. 28.02.2024Superman: Odrodzenie Legendy Sv2 1-4, AC v1 584-586, AoS v1 426

68. 13.03.2024 - JLA/All-Star Squadron: Kryzys na Ziemi Prime

69. 27.03.2024 - Nieskończony Kryzys: Zemsta i Sumienie (Day of Vengance) 

70. 10.04.2024 - Aquaman: Czas i Pływy A:T&T 1-4, A vol.5 0-4

71. 24.04.2024 - JLA: Saga o Błyskawicy JLA v.2 8-12, JSA 5-6

72. 08.05.2024 - All Star Squadron: Ultra-Humanite Saga

73. 22.05.2024 - Green Lantern: Szmaragdowy Zmierzch

74. 05.06.2024 - Superman Odrodzenie: Próby Supersynów

75. 19.06.2024 - New Teen Titans: Terminator i Trigon

76. 03.07.2024 - Batgirl: The Darkest Reflection

77. 17.07.2024 - Vigilante

78. 31.07.2024 - Nightwing: Noc w Bludhaven

79. 14.08.2024 - Wonder Woman Rebirth: Prawda (pierwszy tom serii wydany u nas przez Egmont)

80. 28.08.2024 - Flash: Rasa Ludzka

81. 11.09.2024 - Supergirl: Rebirth

82. 25.09.2024 - New Teen Titans: The Trials of Terminus

83. 09.10.2024 - Catwoman: Streets and Scores/Wielki Skok Seliny



84. 23.10.2024 - Batman: Gotham Knights

85. 06.11.2024 - Batman: Night Thief Saga

86. 20.11.2024 - 

87. 04.12.2024 - Nieskończony Kryzys: Villains United

88. 18.12.2024 - JSA: Thy Kingdome Come część 2

89. 01.01.2025 - Batman: Player on the Other Side

90. 15.01.2025 - Batgirl: Rebirth

91. 29.01.2025 - Green Lanter: Rebirth

92. 12.02.2025 - Superman: Strefa Widmo



93. 26.02.2025 - Superman Rebirth: Son of Superman

94. 12.03.2025 - Nieskończony Kryzys: Rann-Thanagar War

95. 26.03.2025 - JLA: Crisis on New Genesis

96. 09.04.2025 - Batman: Dark Knight Detective

97. 23.04.2025 - Infinity Inc. : The Generation Saga

98. 30.04.2025 - JLA: Rock of Ages

99. 14.05.2025 - Superman Cosmic Encounters

100. 28.05.2025 - Wonder Woman: Bogowie i Śmiertelnicy

Green Lantern: Wojna Korpusu Sinestro część 1

Green Lantern: Wojna Korpusu Sinestro część 2

Przypominam, że to na razie wszystko palcem na wodzie pisane. Lista tytułów jest u DC raczej zamknięta, ale kolejność będzie się zmieniać, a ja na bieżąco będę to aktualizował. 



2025? Uuuu grubo wyjdzie, jeśli wyjdzie. Ale ja wierzę w Hachette Polska. Od 2012 roku nieprzerwanie wydają Kolekcje Komiksowe. Nie przerwali transformers, zatem może jeśli nie stanie się totalna katastrofa, nie przerwą też Bohaterów i Złoczyńców i uda się dociągnąć do tego 2025 roku. Czego sobie i państwu życzę. Oraz kolejnego projektu, najchętniej z komiksami Marvela.

Posiłkowałem się swoim telepatorem






oraz

https://hachettepartworks.com/en-en/dc-heroes-villains-collection/?p=2

https://www.salvat.com/colecciones/heroes-y-villanos/




piątek, 8 października 2021

Hiszpańska Lista Kolekcji Spider-Mana od Hachette

 Poniżej zamieszczam listę tytułów Kolekcji Spider-Mana, którą Salvat/Hachette wydał w Hiszpanii. Wziąłem ją z Wikipedii. Jednoznacznie pokazuje, że mimo części dubli, reszta tytułów to prawdziwe perełki. Przede wszystkim kompletna setka zeszytów AMS między 200 a 300 z lat 80-tych. Run Sterna, Hobgoblin Saga i inne. To wszystko zostało zastopowane przez to, że Egmont wydał na wabia swój tom z McFarlane'm a potem przez 2 lata porzucił temat. Teraz niby zaczął wydawać nam Epici Spider-Mana, ale to jest nic wobec ogromu materiału jaki w zaledwie 2 lata mógłby się ukazać po polsku w Kolekcji.



1.40.1962-1963.  Orgin - Amazing Fantasy 15, Amazing Spider-Man 1 - 6 i Annual 1 POLSKIE Wydanie -  MANDRAGORA Essential Spider-Man t.1

2.09.1966. The Birth of a Superhero! - Amazing Spider-Man 39 - 45

3.18.1971. In the grip of Goblin - Amazing Spider-Man 96 - 102

4.58.1971. Savage Land - Amazing Spider-Man 103-104, Marvel Fanfare 1-2, Sensational Spider-Man 13-15

4.29.1973. Śmierć Gwen Stacy - Amazing Spider-Man 116 - 123 POLSKIE wydanie WKKM #98

5.04.1974 Oryginalna Saga Klonów - Amazing Spider-Man 129, 143 - 150 POLSKIE wydanie - test Kolekcji Spider-Mana tom 3

6.32.1976. Future-Shock! - Marvel Team-Up 41 - 46 

7.38.1977. Miłość i śmierć - Marvel Team-Up 59 - 68 POLSKIE Wydanie WKKM #92

8.36.1979. Requiem - Amazing Spider-Man 194 - 200

9.06.1982. Nikt nie powstrzyma Juggernauta - Amazing Spider-Man 224 - 227, 229 - 230

10.20.1982. Piętno Tarantuli - Amazing Spider-Man 231 - 237

11.31.1982. Waiting for Doctor Octopus - Spectacular Spider-Man 72 - 79

12.43.1983. Now Strikes the Hobgoblin - Amazing Spider-Man 238 - 245

13.59.1984. Dzieciak który zbierał Spider-mana - Amazing Spider-Man 246 - 251, Spectacular Spider-Man 85

14.08.1984. Saga o Czarnym Kostiumie - Amazing Spider-Man 252 - 259

15.14.1985. Wyzwanie Hobgoblina - Amazing Spider-Man 260 - 267

16.23.1985. Śmierć Jean De Wolf - Peter Parker, The Spectacular Spider-Man 107 - 110, Spectacular Spider-Man 134 - 136

16.34.1985. The Hero and the Holocaust - Web of Spider-Man 6, Amazing Spider-Man 268 - 273, Peter Parker, The Spectacular Spider-Man 111

17.45.1986. Sinister Sindicate - Amazing Spider-Man 275 - 283

18.50.1987. Hobgoblin Revealed - Amazing Spider-Man 284 - 289, Spider-Man vs Wolverine One-shot

19.12.1987. Ślub - Amazing Spider-Man 290 - 292, Amazing Spider-Man Annual 21, Peter Parker, Spectacular Spider-Man Annual 7

20.26.1987. Ostatnie Łowy Kravena - Web of Spider-Man 31-32, Amazing Spider-Man 293-294, Peter Parker The Spectacular Spider-Man 131-132

21.16.1988. Narodziny Venoma - Amazing Spider-Man 298 - 302, Peter Parker: The Spectacular Spider-Man Annual 10

22.47.1988. Humbug - Amazing Spider-Man 304 - 310

23.53.1989. Inferno - Amazing Spider-Man 311 - 317

24.56.1989. Ceremony - Amazing Spider-Man 318 - 325

26.30.1990. Torment - Spider-Man 1-5

27.28.1990. Powrót Złowieszczej Szóstki - Amazing Spider-Man 334-339

28.02.1991. Zmysły - Spider-Man 6-12

29.49.1990~1992. Venom - Amazing Spider-Man 332-333, 346-347, 361-363

30.41.1993. Maximum Carnage pt.1 - Spider-Man Unlimited 1, Web of Spider-Man 101-102, Amazing Spider-Man 378-379, Spider-Man 35, Spectacular Spider-Man 201

31.42.1993. Maximum Carnage pt.2 - Spider-Man 36-37, Spectacular Spider-Man 202-203, Web of Spider Man 103, Amazing Spider-Man 380, Spider-Man Unlimited 2

32.51.1993. Triumf i Tragedia - Amazing Spider-Man 383-389

33.55.1997. Zmartwychwstanie Octopusa - Amazing Spider-Man 425-431

35.60.1997. Hobgoblin Żyje - Spider-Man: Hobgoblin Lives 1-3, Spectacular Spider-Man 259-261

36.37.2001. Śmierć w Rodzinie Amazing Spider-Man (Vol. 2) 25, Peter Parker: Spider-Man (Vol. 2) 25, 44-47

37.35.2001. Powrót do Domu - Amazing Spider-Man (Vol. 2) 30-35, 37-38

38.44.2001. Splątana Sieć - Spider-Man’s Tangled Web 1-6, 13

39.57.2001. Póki gwiazdy nie zgasną - Amazing Spider-Man (vol. 2) 36, 39 - 45

40.54.2002. Życie i Śmierć Pająków - Amazing Spider-Man (vol. 2) 46 - 54

41.10.2002. Spider-Man / Black Cat: The Evil That Men Do 1-6

42.25.2003. Wszystkiego Najlepszego - Amazing Spider-Man (Vol. 2) 55 - 58, Amazing Spider-Man 500 - 502

43.46.2004. Księga Ezekiela Amazing Spider-Man vol.2 503-508

44.01.2004. Śmiertelna Trwoga Marvel Knights Spider-Man 1-6

45.05.2005. Last Stand Marvel Knights 7-12

46.24.2005. Picture Perfect Spider-Man/Human Torch 1 - 5, Amazing Spider-Man Annual 4

47.21.2005. The Other Part 1 Friendly Neighborhood Spider-Man 1-2, Marvel Knights: Spider-Man 19-20, Amazing Spider-Man 527-528

48.22.2006. The Other Part 2 Friendly Neighborhood Spider-Man 3-4, Marvel Knights: Spider-Man 21-22, Amazing Spider-Man 529-530

49.11.2006. Zdziczenie - Sensational Spider-Man (Vol. 2) 23 - 28, Annual 1

50.07.2007. One More Day - Amazing Spider-Man 544 - 545, Friendly Neighborhood Spider-Man 24, Sensational Spider-Man (Vol. 2) 41

51.15.2008. Brand New Day - Amazing Spider-Man 546 - 551, Spider-Man: Swing Shift

52.39.2008. New Ways to Die - Amazing Spider-Man 568 - 573

53.48.2008. Character Assassination - Spider-Man Extra 1-3, Amazing Spider-Man 584 - 588

54.52.2009. Powrót Dr Octopusa - Amazing Spider-Man 600 - 604

55.13.2009. Spider-Man Noir - Spider-Man Noir 1 - 4, Spider-Man Noir: Eyes without a Face 1 - 4

56.17.2010. Another Fine Mess - Astonishing Spider-Man & Wolverine 1 - 6

57.19.2011. Big Time - Amazing Spider-Man 648 - 654, 654.1

58.03.2011. Spider Island - Amazing Spider-Man 666 - 673

59.27.2012. Avenging Spider-Man 1 - 3, Savage Wolverine 6 - 8

60.33.2015. Spiderversum - Amazing Spider-Man (Vol. 3) 9 - 15

sobota, 1 maja 2021

Wywiad z Tomaszem Kołodziejczakiem i zapowiedzi Egmont Polska na kolejne miesiące 2021

https://www.facebook.com/FestiwalKomiksu/videos/828970824383526

Ludzie ciągle na forum komentują, że to ja się powtarzam od lat. A przecież dzisiejsze wypowiedzi pana redaktora niezbyt różnią się od moich relacji choćby z 2018.

https://8azyliszkoweroznosci.blogspot.com/2018/05/warszawskie-targi-ksiazki-2018-dzien_20.html

Wystarczy się dobrze wsłuchać w najnowszy wywiad/prezentację Tomasza Kołodziejczaka.


Fajnie że powtórzył, to co ja na forume pisałem wiele razy. Polski rynek komiksowy ma olbrzymie zapóźnienia względem amerykańskiego. Nie ma u nas na bieżąco wydawanych wielu serii, plus mamy olbrzymie braki w klasycznych dobrych komiksach, bo jest masa tytułów których ciągle u nas nie wydano. 

I jaka jest konkluzja pana dyrektora głównego Egmont Polska w związku z tą sytuacją? "Opóźniliśmy pewne propozycje z Batmana klasycznego i nadal je opóźniamy, ponieważ toczyły się poważne rozmowy o wejściu Kolekcji Batmanowej na polski rynek". Tu jest wyraźna sprzeczność między pierwszym a drugim zdaniem. Czy tylko ja to widzę? Czy jak na forum KomiksSpec jest zalew postów jaki to Egmont jest super, to użytkownicy nie widzą tego błędu logicznego w elaboratach TK? 

Ja chodzę na te konferencje Egmontu od 2017 i pisałem o tym już po swojej pierwszej. Egmont przypisuje sobie wszelkie zasługi rozwoju rynku, ale przemilcza fakt, że bez Kolekcji by palcem nie kiwną. A za wszystkie oczywiście oczekiwane ale ciągle niewydane tytuły, obwinia właśnie Kolekcje. Co tutaj jest już któryś raz powiedziane w ciągu tych lat. Piękny przykład hipokrytycznego dwójmyślenia wprost z Orwella. Kolekcje są fajne, ale przez nich nie wydajemy klasycznych komiksów. Czyli co? Jest tylko około 120 tytułów z Batmanem wartych publikacji, wszystkie są w WKKDC i WKKB od Eaglemoss i dlatego my ich nie wydamy? Bo dobrych historii spoza nich już do wydania nie ma? Przecież to absurd jest. Bo jednocześnie Kolekcje "Nie zbudują pełnego universum, nie pokaże całych runów, serii". No to wypełnijcie te luki! Zresztą już tak było - w WKKM wyszły pierwsze tomy Avengersów Hickmana a potem były prezentowane tylko ważniejsze wydarzenia Marvel Now i ANAD. Zaś Egmont wydawał te tomy, które były też pomiędzy kamieniami milowymi. I komu to przeszkadzało? TK zjada ciastko i chce ciastko. Nie wiem, czy on jest nieświadomy tych bzdur logicznych jakie mu wychodzą z ust. A może z  premedytacją je wypowiada, uważając że słuchacze albo się nie zorientują, albo pominą tą oczywistą sprzeczność (hi Michał).

Nie wyjaśniono też dlaczego ostatecznie Kolekcja Batmana w Polsce nie wyszła. Ja podejrzewam, że Egmont Polska ostro oponował. Mamił DC, że po co Kolekcja, skoro oni sami wszystkie Batmany wydadzą. Poza tym pewnie Eaglemoss się zniechęcił perspektywą dalszego przepłacania za marnej jakości opracowywanie kolejnego ich projektu. Egmont dalej sobie spokojnie może siedzieć na prawach do druku DC w Polsce na wyłączność, nic z nimi nie robić i zasłaniać się tym, że proces opracowania i druku komiksu trwa rok. No chyba że jest to Kingdom Come to wtedy 2 lata (od jednej Kolekcji DC do drugiej) i jeden miesiąc. Oczywiście okres ten się wydłuża jeszcze bardziej, jeśli kompletnie nic się nie robi i porzuca dobre, klasyczne historie, na rzecz słabiutkich nowości z ostatnich lat. Bo taniej, bo łatwiej.

Czyli jednym kłamstwem jest to, że przez kolekcje Egmont nie może nic klasycznego wydrukować. Drugim jest to, że Kolekcje nie wydadzą pełnych serii. Conan, Transformers czy Thorgal oczywiście zaprzeczają temu twierdzeniu. A i Kolekcja Star Wars od De Agostini Publishing(nie Hachette Patchwork panie Tomaszu, jak pan ze 3 razy powiedział) wydała naprawdę obszerny katalog Legend SW.


Natomiast trzecią stroną jest to, że skoro sposób wydawania Kolekcji jest taki zły, nie pokazujący całości, to czemu Egmont go powtarza? Bo czym innym jest seria X-Men Millestones, która skupiać się będzie właśnie tylko na najważniejszych eventach? Czyli dokładnie tak samo jak WKKM, tylko gorzej, bo WKKM jak sobie założyła publikację wszystkich ważniejszych crossoverów i zdarzeń od Upadku Avengers (i nie tylko), tak realizuje to (w UK) cały czas. A Egmont może to w każdej chwili przerwać - jak właśnie zrobił to ze Staruszkiem Loganem. Zawieszono też na razie zupełnie bez powodu dalszą publikację Deadpool Classic, chociaż przynajmniej ze 2 tomy jeszcze wypadałoby wydrukować.


Moim całkowicie prywatnym zdaniem, opartym tylko i wyłącznie na moich spekulacjach, jest hipoteza, że Milestones jest wyraźnie wymierzony właśnie w Kolekcje. Aby przypadkiem nie daj Manitou, nie wyszła Kolekcja X-Men. Tak samo przecież zrobiono 2 lata temu. Egmont wydając Spider-Mana McFarlane'a doprowadził do niepowodzenia testu Kolekcji Hachette. Oczywiście po tym jednym tomie, kazał na kontynuację czekać 2 lata, bo przecież nie chodzi o to, by wydawać dobre komiksy dla ludzi, a o to by zostać monopolistą. I nie mamy żadnej gwarancji, że te Pająki się Egmontowi nie znudzą (jak Batman&Superman) i że będzie to kontynuowane. Lucky Luke ciągle jest niekompletny, mimo, że lata lecą. Hachette uwija się ze swoimi planami o wiele szybciej.


Oczywiste jest, że "Kolekcje są fajne". Szkoda, że ja ciągle nie widzę naprawdę szczerej i bliskiej współpracy między nimi a Egmontem. Wiem że to jest konkurencja. Ale przecież nie musi to być prymitywna naparzanka o każdy tytuł. Jak powiedziano - jeden podmiot nie wyda wszystkiego. Jak ktoś z dużym wyprzedzeniem planuje wydanie jakiegoś tytułu, to nie trzeba na wyścigi go w tym ubiegać, tylko może wydać coś innego, podobnego. Jest naprawdę masa możliwości w świecie DC 

czwartek, 15 kwietnia 2021

Spider-Gwen SBM #110

 Ze Spider-Gwen mieliśmy się już okazję poznać w 144 tomie WKKM. Został tam opublikowany jej debiut z Edge of Spider-Verse #2 oraz pierwsze pięć zeszytów solowej serii. Potem wzięła udział w wydanym przez Egmont Polska evencie Spiderversum. I teraz powraca w czerwonej Kolekcji. Szkoda, że ponownie dostajemy przedruk jej debiutu, czyli mamy już takie dwa. Tutaj minusik, który niestety Hachette popełniło kilka razy w Superbohaterach Marvela we wszystkich edycjach. Niestety nie możemy dostać tego co było dalej, bo to wyszło w WKKM w drugim ich tomie poświęconym Spider-Gwen pt. Greater Power. Ale ponieważ u nas Egmont zablokował dalsze wydawanie polskiej edycji a sam zamiast tej serii woli dawać nam nudną, solową Ms Marvel, to mamy dziurę. Egmont to zło. ;) 



Ten tom nawiązuje do zakończenia Spiderversum i daje nam pierwsze 5 zeszytów komiksu "Web Warriors". Śledzimy w nim losy drużyny sformowanej po pokonaniu Morluna i jego rodziny, która strzeże Pajęczyny Rzeczywistości i wszystkich alternatywnych światów. Taki pajęczakowy odpowiednik Korpusu Kapitanów Brytanii, który w przededniu Tajnych Wojen z 2015, w nosie miał losy pożeranych pajęczych totemów. Nie ma też Madam Web, Bucky zrezygnował z roli "Człowieka przy Murze" a ktoś robotę obrony multiversum musi wykonywać. I Gwen z Ziemi-65 znajduje się w tej grupce. Tyle że ledwo kończy się taka mała akcja w świecie kreskówki o Spider-Manie z lat 60-tych, to od razu Gwen i Spider-Girl (SBM #53) zaczynają narzekać, że przecież nie będą siedzieć tylko na Ziemi-001, czekać na coś i dać się popychać Spiderowi UK. Że przecież Multiversum wcale nie potrzebuje dalszej ochrony bla bla bla. Takie typowe babskie gadanie.



Oczywiście szybko się okazuje, że nadciąga nowe zagrożenie i Wojownicy Sieci będą potrzebni, by pomóc je zwalczyć. Bo nagle pojawia się drużyna zbirów, która najeżdża światy bez Spider-Manów. I na dodatek wie, że Peter Parker to Spider-Man (zazwyczaj). I kiedy wnikamy w główną intrygę, to fabuła staje się naprawdę interesująca. To jest powrót do klimatów Spiderversum i bardzo mi się spodobał, bo lubię historie ze złymi bliźniakami i odmiennymi wymiarami. Znowu wracają alternatywni Spider-Mani, których bardzo dobrze ogląda się na kartkach.


Cała historia mimo dość poważnego zagrożenia, ma luźny wydźwięk, mamy sporo humoru i rozluźniaczy. Grubiutka Dr Octopus ukradła wszystkie sceny. Styl rysunków również jest świetny. Nawiązuje wyraźnie do poprzedniego eventu. Postacie są śliczne i kolorowe, sceny walki dynamiczne, ekspresja twarzy wyraźnie widoczna. Dobry komiksowy styl, który tak bardzo lubię.


Redaktor Anionorodnik chichra w przypisach typu "Chcesz wiedzieć kim są Dziedziczący? Czytaj Spiderversum - Redaktor." Dobre - polecać czytanie komiksów konkurencji. :) Przecież mógłby polecać też np. Dobry Komiks, w którym Morlun pojawił się pierwszy raz w Polsce. Chociaż skoro niedawno sam zauważyłem, że w przypisach komiksów egmontowych była wzmianka o komiksach Hachette, to może wreszcie coś się zmienia i jakiś rozejm został zawarty? Znaczy przynajmniej do ewentualnego startu kolejnej Kolekcji i powrotu do biegania z płaczem do Panini. :)



Czyta się to wszystko niezwykle dobrze i szybko. Pragnie się tego naprawdę więcej i szkoda, że w temacie Spider-Gwen to by było na tyle. Teraz przychodzi nam czekać na polskie wydanie kontynuacji Spiderversum w Marvel Fresh. Ja już nie mogę się tego doczekać.

Ocena: 8/10



niedziela, 11 kwietnia 2021

Batman: Jestem Gotham. Bohaterowie i Złoczyńcy Kolekcja Komiksów DC tom 1

 Hachette Polska, po niestety nieudanym teście Kolekcji Spider-Mana sprzed dwóch lat, nie porzuca tematu komiksów. Mimo trudnych warunków ogólnych, zdecydowali się na test kolejnego projektu. Teraz przyszła kolej na DC. Ma to zapewne związek z tym, że europejska centrala firmy stawia na tą markę i rusza z poszczególnymi edycjami w kilku krajach na raz. Dzięki temu polscy czytelnicy będą mieli dostęp do nowych i kolejnych historii z Batmanem, Supermanem, Ligą Sprawiedliwości i resztą. 


Znaczy - będą mieli jeśli będzie restart. Niestety największą wadą tej próbki jest to, że wszystkie cztery tomy to duble. I to takie, które wciąż są dostępne w sprzedaży, bo zmieniono kolejność względem edycji hiszpańskiej i brytyjskiej. Straciliśmy w pierwszym rzucie "Batman: Co się stało z Zamaskowanym Krzyżowcem". Ten komiks kiedyś wydano po polsku, ale obecnie jest już niedostępny. Ja go nie czytałem, więc z chęcią bym nadrobił to niedopatrzenie. Nie dostaniemy też "Flash: Rebirth" czyli polskiej premiery. Naprawdę szkoda. 


 W czterech pierwszych numerach Hachette daje nam:

1. Batman: Jestem Gotham - Komiks wydany przez Egmont w 2017 roku, jako start DC Rebirth i początek runu T. Kinga.

2. Harley Quinn: Miejska Gorączka - Pierwszy tom z tą postacią z N52, wydany przez Egmont w 2016 r.

3. Superman: Dla człowieka który ma wszystko - WKKDC tom 63. Powtórka z poprzedniej Kolekcji DC z roku 2019.

4. Wonder Woman: Orędowniczka - Nie wiem skąd się wzięła tłumaczowi ta "Orędowniczka". Przecież oryginalny tytuł tego story arcu to "Down to Earth", czyli "W dół, ku Ziemi". I to mieści się m.in w DC Deluxe Wonder Woman by Rucka tom 1 wydanym przez Egmont w 2017 r.


Czyli tak ogólnie jest bryndza, dla posiadaczy tych historii. Dla mnie trochę mniejsza, bo nie miałem ani tego Batmana, ani Harley Quinn. Całkowicie jednak rozumiem tych którzy z tego powodu nie kupią tych tomów. I to mimo tego, że "Jestem Gotham" i "Miejska Gorączka" wychodzą taniej w tej formie. Mam nadzieję, że mimo wszystko znajdą się inni, którzy tego nie czytali, by sprzedaż pozwoliła na start ogólnopolski. Bo nagroda jest duża - mielibyśmy kolejne kilkadziesiąt tomów premier. Ten drugi Batman wyszedłby już w 5 tomie. A resztę potencjalnych premier i dubli, możemy podejrzeć choćby po hiszpańskiej liście tytułów.


https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/bohaterowie-i-zloczyncy-kolekcja-komiksow-dc/msg123660/#msg123660

Natomiast niewątpliwą zaletą kolekcji jest to, że znowu zostaje przełamany monopol Egmont Polska na wydawanie komiksów z uniwersum DC w Polsce. Po tym jak robili wszystko by doprowadzić do zakończenia WKKDC i wreszcie im się to udało, myśleli, że pewnie mają już spokój na zawsze. Skoro Mucha i Eaglemoss się powycofywały to kto im miał zagrozić? Przez te 2 lata od upadku WKKDC Egmont nie wydał nic naprawdę dobrego i oczekiwanego przez polskich fanów. Na szczęście (prawie) zawsze można liczyć na Hachette. Co lepsze, nauczeni smutnym przykładem "współpracy" Egmontu i Eaglemoss, Hachette samo opracowuje tomy Bohaterów i Złoczyńców. Tym razem kret od środka ich nie będzie podgryzał. Co prawda konsultant co do kolejności i wyboru tomów na test się nie popisał, chociaż rozumiem że wydawnictwo myśli całościowo i chce sprzedać wszystkie tomy, całej Kolekcji. Ja im na to - to podmieńcie duble na premiery. :) W Spider-Manie było lepiej pod tym względem. Do dziś trudno mi się pogodzić z klęską tego testu. Możliwe że za mało zrobiłem ze swojej strony, by mógł on wystartować. Mam nadzieję, że możliwej przyszłości też będzie lepiej.



Główna historia skupia się na tym, że w Gotham pojawia się para nowych bohaterów z prawdziwymi supermocami na poziomie Kal Ela, Zielonej Latarni czy Wonder Woman. King rzuca takie hasło w usta jednego z pasażerów spadającego samolotu, że to miasto nie ma takich "prawdziwych" herosów, by zaraz potem pokazać, że już ma. Dalej poznajemy ich losy i współpracę z Batmanem, który postanawia ich szkolić, tak jak Duke'a Thomasa, który pojawia się w shorcie na samym początku. Ci którzy śledzą pilnie losy Bruce'a Wayne'a pewnie szybko się domyślą, jak to wszystko się skończy. Pójściem na łatwiznę było prawie takie samo powtórzenie originu Batmana. Za szybko przeskakiwano między kolejnymi motywami a przez to całość stała się nieco karykaturalna. Spodobały mi się za to występy gościnne. Chociażby dawno nie widziany Matches Malone (polecam "Batman: The Brave and the Bold"). Od czasów Batman TAS a potem "The Batman" polubiłem też tego wroga, który tu się m.in pojawia. Amanda Waller też zawsze jest na propsie. Akcja kończy się niezłym cliffhangerem, który rozwija się dalej w kolejnych tomach autorstwa Toma Kinga. Sam się nawet tym zainteresowałem, więc początek tego runu nie wypadł źle. Mamy też powiązanie z innym komiksem Egmontu, czyli "Nocą Ludzi Potworów". To akurat mam i uważam, że można poczytać, jak ktoś lubi duże nawalanki.


Bardzo ładnie wyszedł aktualny batmobil, nawiązujący swoim wyglądem do tego z "Batman TAS". Trzy shorty na końcu tomu są ok, można je przeczytać bez zgrzytania zębami. Jeden o originie psa Asa, drugi o nowej apce. Najbardziej zawiodłem się na ostatnim z Harley, który narysował Neal Adams. To już zdecydowanie nie jest ta sama kreska co kiedyś.


Dobrze, że King wplótł do fabuły trochę żartów. Choćby ten suchar o tym jak Batman potrafi tak znikać Gordonowi sprzed oczu. Lub jego pojawienie się w pilnie strzeżonych miejscach znikąd. Przesyłanie wiadomości do batmobilu. Gadżety, które Batman wyciąga z tyłka. To są takie małe promyczki uśmiechu, które doceniam w tym dość ponurym Gotham. Tylko jedna kwestia - jak Batman może wciskać kit, że uśmierzy ból kogokolwiek innego, skoro sam sobie pomóc nie może?


Rysunki z miejsca mi się spodobały, ale to nic dziwnego, skoro stoi za nimi głównie David Finch, czyli człowiek stojący za "Upadkiem Avengers", "New Avengers" czy "Wiecznym Złem". Bardzo lubię jego typowy "realizm komiksowy". Oczywiście umie też pięknie narysować sceny akcji, których w tym tomie nie brakuje. Nie daje rady tylko oddać tego mroku i brudu miasta, którymi epatują nas dymki narracyjne. Konwencja całej szaty graficznej mimo wszystko na to nie pozwala, bo ciemność rozświetlana jest choćby przez ciepłobrązowe smugi światła, które ciągle się pojawiają na rysunkach. Nie da się tu osiągnąć takiego mrocznego efektu jak w "Roku Pierwszym", czy też "Długim Halloween".  


Papier i twarde okładki jak zwykle są na wysokim poziomie. Wyklejka dalej z ładną grafiką w przyjemnym, niebieskim kolorze. Grafika z panoramy niestety nie jest już tak ładna jak w WKKDC. Trąci tandetą. Myślę, że można było znaleźć coś lepszego na tą grafikę.


Wielkość tekstów w dymkach jest trochę większa niż się przyzwyczaiłem a mimo to zostaje sporo białego miejsca po bokach. Nie wiem czym jest to spowodowane. Tłumacz Robert Lipski spisał się dobrze. Większych błędów, rzucających się w oczy nie zauważyłem. Szkoda tylko, że również on na siłę zmieniał chyba wszystko, by wyraźnie odróżnić się od tłumaczenia konkurencji. Przez co tytuł "Gotham to ja" brzmi nieco dziwne, względem zgrabnego "Jestem Gotham". No ale podobno tak trzeba robić, by się facetka nie połapała. Słabe jest posłowie, stanowiące pean na cześć Toma Kinga, jaki to on jest och i ach, co oczywiście nie jest do końca prawdą. To że scenarzysta był w CIA i w Iraku i Afganistanie, mi mówi tylko, że był ciągłym świadkiem zabijania miejscowej, cywilnej ludności. I dla niego stanowiło to straty uboczne w wojnie z terrorem. A nie, że zna się na pokazywaniu dobrej historii kryminalnej o superbohaterach. Armia USA w Iraku nie zachowywała się jak Liga Sprawiedliwości a Bush junior to nie Batman. :)

Za tą cenę, z plakatem, mimo pewnych wad samej historii, ten komiks jest jak najbardziej wart zakupu.


Ocena: 7/10




środa, 24 lutego 2021

Na Dalekiej Północy - przegląd tenpagerów Barksa

 Już dziś premiera kolejnego tomu "Kaczogrodu" Carla Barksa, z jego komiksami z lat 1949-1950. Jako, że jeszcze ze 3 tygodnie potrwa zanim go będę miał w swoich rękach, to zerknę do premierowych krótszych komiksów z tego tomu. Opublikowano je w Kaczorach Donaldach z lat 90-tych. Akurat wszystkie mam i mogę porównać które tłumaczenie lepsze.

 


W "Listach Miłosnych" Barks jak zawsze trafia w sedno. Od 70 lat nic się nie zmieniło. Jak cię kobieta rzuci, to rzuca też twoje prezenty dane z dobroci serca. Jak można gardzić broszką z plastikowego złota? Ja nie wiem. Niestety Daisy w swojej zapalczywości rzuca w Donalda także paczką listów ktore  Donald zamierza spalić, bo to straszne grafomaństwo. Niestety trafiają do Gogusia. I cała intryga kręci się wokół odzyskania tej kompromitującej korespondencji. Najlepsze fragmenty to sceny szturmowania domu Gogusia przez Donalda i końcóweczka. 



W "Żabich Udkach" Donald ma dość jedzenia tylko hot dogów i postanawia znaleźć coś wykwintniejszego. Humor uderza w nas od razu, gdyż jadłodajnia z parówkami w bułce nazywa się Mac Donnell. Przypominam, że w "Księciu z Nowego Jorku" był Mac Dowell. :) Sceny polowań na żaby są świetne a i zakończenie nieoczywiste.





"Były sobie Misie Trzy" to powiastka o tym co się dzieje gdy w lesie Donald i siostrzeńcy próbują się bawić w Złotowłosą i trzy niedźwiedzie. Akurat humor jest tu słabszy, choć należy odnotować udział Gogusia. To były jeszcze czasy, kiedy nie miał swojego legendarnego szczęścia, tylko był niemiłym gburem i nierobem. Tutaj więc widzimy go w nietypowej roli Strażnika Leśnego. Poza tym Egmont nieco za bardzo przyciemnił wtedy paletę barw. Poszło za bardzo w bordo i brąz. Ciekawe czy nowe wydanie będzie lepsze.





"Czterdziestoletni sen". Gdy Donald robi na złość siostrzeńcom i nie liczy się z ich zdaniem, oni oczywiście postanawiają się odgryźć. Tytuł zdradza koncept żartu na jaki nabierają swojego wujka. Ale na uwagę zasługuje tylko przyśpiewka siostrzeńców o zimie i sceny ganiania z rózgą - bo ganianie z rózgą małych kaczorków zawsze jest śmieszne.




"Poszukiwacze podziemnego źródła" to jedyny komiks, któremu na siłę Jacek Drewnowski nie zmienił polskiego tytułu. Tym razem sytuacja się odwraca. To siostrzeńcy są zafiksowani na swojej różdżce do poszukiwania wody a Donald stara się zabawić ich kosztem. Jesteśmy świadkiem wielu zabawnych scen podczas prób odkryć nowych źródeł. Jednak znów komiks mnie nie za bardzo ujął. No może poza próbą założenia stoiska do sprzedaży wody mineralnej. Kiedyś pogrubienia w dymkach podkreślające żart, były naprawdę zabawne.



Co do reszty dłuższych komiksów z tego tomu - wypowiem się, jak niedługo go kupię. Nie rozumiem czemu Egmont Polska nie może wykorzystać starych tłumaczeń? Chyba że stracił do nich prawa przez te 20 lat. Ja rozumiem, że Jacek Drewnowski musi coś tam, coś tam zmieniać, żeby to nie był całkowity plagiat. Ale zmienianie wszystkiego co się da, często na siłę, po prostu często zabija humor zawarty w starych dymkach. Choćby wierszowana w dużej części "Kacza Poczta" została tak obdarta z dowcipów, że przykro się robi. I tego stanu nie rozumiem.

sobota, 30 stycznia 2021

Lucky Luke: Cesarz Smith (Hachette)

 Dawno, dawno temu, w 2015 roku Hachette Polska testowało kolekcję komiksową o Lucky Luke'u. Wszyscy wiedzą, że jest to seria francuskiego rysownika i scenarzysty Morrisa. Choć chyba najlepsze i najsławniejsze tomy tworzył on razem ze znanym scenarzystą i pisarzem Rene Gościnnym. Ponieważ komiks i francuski i europejski zawsze był mniej popularny niż amerykański, Morris postanowił w 1946 r. wybić się ośmieszając konkurencję, jednocześnie zagłuszając typową zawiść o sławę i pieniądze. Wybrał wyśmiewanie się z tego, z czego Amerykanie są dość dumni, czyli zdobywania Dzikiego Zachodu. O dziwo udało się i ta francuska opowieść o XIX-wiecznej Ameryce stała się dość znana i popularna. Dzięki temu powstało kilka filmów fabularnych oraz animacji o tym bohaterze. W Europie mamy sporo tłumaczeń i wydań komiksów. Np. w Niemczech czy Holandii w kioskach można znaleźć naprawdę dużo pozycji na półkach. Zarówno głównej serii, jak i spin-offów.


W Polsce od 1992 roku prawa do wydawania serii posiada Egmont. I to jest podstawowy problem jaki mają nasi miłośnicy przygód tego kowboja. Wtedy główna seria liczyła 61 tomów oryginalnych wydań albumowych z Francji. Przez 28 lat, do dzisiaj Egmontowi nie udało się nadgonić tak, aby liczba polskich tomów pokrywała się z francuskimi, których teraz jest już 83. Mamy 66-67 ojczystych tłumaczeń, ale część jest już niedostępnych. Czekamy na wznowienia, których na razie ciągle nie ma.


Dlatego wydawało się, że Kolekcja kioskowa to dobry pomysł. Wreszcie można by mieć wszystkie historyjki  jednolitym wydaniu, w twardej oprawie z grafikami i dodatkami na końcu każdego tomu. W przeciągu 4 lat. Za przyzwoite 30 zł od numeru. Niestety mimo tego, że konkurencja ciągle sprzedaje sporo Asterixa i Obelixa, to inna francuska seria nie odniosła zadowalającego wyniku finansowego. Trochę szkoda, bo to zawsze powiększyłoby pulę tytułów komiksowych na polskim rynku. Ale jako że wielkim fanem serii sam wtedy (teraz zresztą też) nie byłem, to projekt nie wyszedł poza fazę testów. I do dzisiaj nie mamy całości listy tytułów, bo bez poganiania przez konkurencję, Egmont Polska dalej się z tym babrze. I to mimo tego, że w 2016 obiecał nam przyśpieszenie i wydanie wszystkich pozycji. Ja sam wtedy kupiłem tylko "Miasto Daltonów" za te 9.99 zł. Za to teraz przypadkiem w moje ręce wpadł 4 tom testu, czyli "Cesarz Smith".


Jest to 45 część oryginalnego cyklu, zarazem przedostatnia pisana przez Gościnnego. Lucky Luke trafia do Grass Town w okolicy którego mieszka pewien bogacz. Zgromadził on na handlu bydłem fortunę tak wielką, że postradał od tego zmysły. Uznał się za Cesarza Stanów Zjednoczonych i zebrał sobie armię, którą ubrał w paradne, zdobne mundury. Wzorował się przy tym na swoim idolu, czyli Napoleonie I, którego styl życia i bycia starał się naśladować. Rysunki zresztą dobrze to podkreślają a zestawienie francuskiego stylu z początku XIX w. z typową rzeczywistością zapadłego miasteczka Dzikiego Zachodu po Wojnie Secesyjnej, tylko potęguje komizm i absurd tej sytuacji. Co więcej okoliczni mieszkańcy i notable folgują Cesarzowi Smithowi, zwracając się do niego tytułem, robiąc ukłony i wypełniając ceremonialne zarządzenia, które publikuje miejscowa gazeta. Piszą też do cesarza listy, udając władców europejskich.


I w sumie ta sielanka pewnie mogłaby trać w najlepsze, gdyby nie wizyta Lucky Luke'a. Ratuje on Smitha przed pewnym rzezimieszkiem, przez co dostaje medali i zaproszenie do jego posiadłości (kreowanej oczywiście na Wersal). Tam kowboj zwraca uwagę na stosy nowoczesnego uzbrojenia i zgromadzonej artylerii. Po powrocie do miasteczka stara się przemówić do rozsądku Sędziemu, że sytuacja jest poważna i to szaleństwo musi się skończyć. Nikt nie traktuje go poważnie, ale aby posunąć akcję do przodu, scenarzysta wprowadza tu zasadę samospełniającej się przepowiedni. Bo rozmowę podsłuchuje siedzący w areszcie opryszek, który rzeczywiście postanawia wykorzystać siły miejscowego cesarza, do swoich własnych, złych celów. Gdy sam przybywa do jego willi, zaczyna się duża, główna akcja komiksu.


Jak tłumaczy nam posłowie, cała fabuła opiera się na prawdziwych motywach, gdyż w tamtych czasach w San Francisco też żył człowiek, który oszalał i uważał się za Cesarza USA. I też całe miasto mu na to pozwalało. Ludzie zwracali się do niego "Jego cesarska mość", gazety publikowały jego proklamacje, miał darmowe posiłki w restauracjach i lożę w teatrze. Tylko był to kompletny bankrut, bez armii i sług, więc nie mógłby nikomu poważnie zagrozić. Dlatego Francuzi musieli podkręcić nieco kontekst opowieści. Tak ogólnie to w tym tomie mniej jest takiego gagowego humoru, który wcześniej potrafił mnie bawić do łez. Najzabawniejsze są chyba komentarze Jolly Jumpera i numer z zamianą koni. Dobry był też strzał rewolwerem w armatę czy sparodiowanie patriarchalnego gestu ciągnięcia za ucho. Kreska jest również jak zwykle świetna, z masą detali. Zabawne choćby były akty w ramkach na ścianie saloonu, czy wystawny wystrój gabinetu z popiersiami i portretem.


Twórcy tym razem dali nam mniejszą dawkę humoru, bo świadomie postawili na opowieść będącą farsą z władzy absolutnej. Pokazano nam w komediowej formie, jak bierność i obojętność większości ludzi zajętych swoimi sprawami, pozwala rosnąć dyktaturom, często tuż pod samym bokiem demokracji. A potem są już one za silne by je łatwo zwalczyć i przejmują władzę na ostrzach bagnetów. Przedstawiono też kapitulanctwo większości społeczeństwa, którzy dzięki zastraszeniu, przekupstwu lub obietnicą zaszczytów, szybko zaczynają akceptować nowe porządki. Wyszło to wszystko i śmieszno i straszno. Być może scenarzysta czerpał doświadczenia z najnowszej historii Francji, która w latach 60-tych najpierw toczyła wojnę w Algierii, a potem była polem dla działania terrorystów z OAS. Zresztą co ja się będę daleko cofał. To co się obecnie w Polsce dzieje, zbytnio zaczyna przypominać "Cesarza Smitha". Nawet postawa dyrektora banku staje się podobna. :/ 


Wydanie Hachette jak zwykle może się podobać. Wyklejka jest oczywiście z grafikami, kolory żywe, papier sztywny a oprawa jest twarda i dobrze znosi upływ czasu. Literówek nie stwierdziłem, a zgodności z oryginałem nie znam, bo nie umiem francuskiego. Jedyna uwaga jest do grafiki okładkowej. Na niej LL dostaje order w kształcie krzyża, choć w środku otrzymuje okrągły medal. Ale chyba podobnie było w pierwowzorze i nikt od tego czasu nie zmienił tego detalu. Dla fanów francuskiego rewolwerowca, pozycja obowiązkowa. Mam nadzieję, że szybko doczekamy się wznowienia w serii Egmontu.


Ocena: 7/10