Chodzę, do pracy, mogę mniej pisać na nowym forum komiksowym. Poza tym tylko mi moderator wstawia ostrzeżenia i przez to nie mogę pisać tak swobodnie jak to robią wszyscy inni. Nawet kiedy wywiązuje się debata o mnie samym. :) Uważam to za niesprawiedliwe, ale nie chcę znowu wylecieć, więc siedzę cicho i sam to w sobie trawię. Ale nie zmienia to faktu, że te wszystkie posty o mnie, bez mojego udziału to prawdziwe złoto i geld forumowy. Kiedy niektórzy użytkownicy nie mogą nic napisać, bez odniesienia się do mnie. Podtrzymuję swoją opinię, że niektórzy dostali jakiejś obsesji na moim punkcie. Nie rozumiem tylko czemu. Bo tak bardzo wkurza ich moje zdanie, które jest inne ich własne?? Bo sprzedaję na Allegro komiksy z zyskiem? Bo uwielbiam Hachette i bardzo mi się nie podoba połowa tego co Egmont robi (pomijając że druga połowa mi się podoba). Nie wiem. Osobiście mam duży ubaw z takich postów jak przytaczam poniżej. Wrzucam to tutaj, by mieć to wszystko w pamięci i by łatwiej było mi po to sięgać, gdy będę miał doła, po kolejnej niesprawiedliwości. :) Forum bawi najlepiej.
7-10 kwietnia 2019. Od 6 strony.
xanar
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 356
- Polubień: 142
Jesteś nie na czasie, teraz jest: świnia+, krowa+, kot+, Bazyliszek+ itd.
szulig
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 27
- Polubień: 11
I znowu to samo sie zaczeło.. tylko w innej domenie. Znowu zakłamywanie rzeczywistosci. Czy nie możecie gościa zablokować? Po co odpowiadać na jego posty. Wiadomo co on sądzi o kolekcjach, cenach... od kilku lat trwa to samo i gosc sie nie zmieni. Niech mysli ze ma rację. Mimo ze mam go zablokowanego doskonale wiem co pisze na podstawie Waszych odpowiedzi. Prosze, odpowiadacie na jego zaczepki (domyslam sie ze nie są umyślne, ten człowiek tak ma) a nie mam ochoty przerabiac tych głupot po raz kolejny. Wielu z Was wnosi wiele merytorycznych rzeczy do tego forum, prosze nie psujcie sobie opinii włączając sie jałowe dyskusje.
starcek
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 134
- Polubień: 50
Ale po co blokować? Przecież nie trzeba czytać jego opowieści o wirtualnej rzeczywistości. ;-D
death_bird
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 255
- Polubień: 157
Ale po co blokować? Przecież nie trzeba czytać jego opowieści o wirtualnej rzeczywistości. ;-D
Niby nie trzeba, ale to jest tak jakbyś proponował ignorować fakt istnienia buszującego w systemie wirusa, który nadpisuje bzdury w tworzonym przez dziesiątki ludzi programie.
Teli
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 111
- Polubień: 116
No nie wiem. Banowanie Papieża Kościoła Hachette i Kolekcji może skończyć się rzuceniem klątwy i ekskomuniki. Przypomnę że po zablokowaniu go na gildii nie minął rok jak wszystko się rypło i Gildii skamieniało pod gniewnym spojrzeniem Bazyliszka
Niech sobie buszuje, krzywdy nam nie robi a i rozrywka za darmochę i bez abonamentu w dzisiejszych czasach w cenie
Niech sobie buszuje, krzywdy nam nie robi a i rozrywka za darmochę i bez abonamentu w dzisiejszych czasach w cenie
Martin Eden
- Użytkownik
- Wiadomości: 81
- Polubień: 23
Czy naprawdę musicie prowadzić tę samą dyskusję, która miała miejsce na poprzednim forum na jakichś stu stronach? To może lepiej wziąć wpisy stamtąd kopiuj-wklej i będzie mnie roboty?
Wiem, można nie czytać, ale już samo skanowanie w celu sprawdzenia czy pojawiła sie jakaś istotna treść, jest denerwujące.
Wiem, można nie czytać, ale już samo skanowanie w celu sprawdzenia czy pojawiła sie jakaś istotna treść, jest denerwujące.
John_
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 181
- Polubień: 63
Bez urazy, ale sami sobie jesteście winni. Na forum panuje wolność słowa i Bazyl ma prawo wygłaszać takie opinie jak mu się podoba, póki nie łamie regulaminu. Narzekacie, ale wciąż wdajecie się z nim w dyskusję na temat Egmontu i Hachette. Czy to jakiś bazyliszkowy syndrom sztokholmski?
misiokles
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 238
- Polubień: 157
Tak, gdyż obsesja może się przerodzić w groźniejszą chorobę psychiczną. A nie reagując - jesteśmy współwinnymi.
John_
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 181
- Polubień: 63
Czyli teraz kieruje Wami czysty altruizm, troska o zdrowie psychiczne kolegi z forum? Wcale nie chodzi o Wasz nawyk, by wydawać się z nim w pyskówki? Wasza słabość polega na tym, że Bazyl jest opanowany jak skała, a Wy bardzo łatwo dajecie się prowokować jego opiniami. Bazyliszka nie można nazwać nawet trollem, bo gdyby nim był nie przekazywałby swoich poglądów innymi kanałami dystrybucji, jak np. Jego blog.
SkandalistaLarryFlynt
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 212
- Polubień: 150
Ha, ha, ha trzeba przyznać, że gość faktycznie jest skoncentrowany i zimny niczym jakiś psychopata, raz na gildii widziałem jak dał się wyprowadzić z równowagi, ale był już wtedy naprawdę obrażany. On sam z reguły nigdy się do innych nie odnosi nieprzyjemnie. Mi tam On nie przeszkadza, dosyć często nawet bawią te przepychanki, ludzie tutaj narzekają na niego a w prosty sposób dają się wmanewrować w tą niekończącą się opowieść. Bazyl momentami stosuje nader prymitywne baity, ale po co to robi? Trzeba by się go było zapytać.
John_
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 181
- Polubień: 63
Podejrzewam że dla niego to nie są baity, tylko gawiedź je tak odbiera. Bazyl mógłby też używać jednego argumentu w dyskusjach, którego nigdy chyba nie użył - ucięte historie w kolekcjach mogą zapoznać czytelnika z czymś po co mógłby nigdy nie sięgnąć, i potem pociągnąć temat dalej poza kolekcja. Nie wszystko co Bazyl pisze jest pozbawione sensu, ale jakoś przypięto do niego łatkę wariata. Na Gildii czytałem wiadomości ludzi którzy pisali gorsze brednie i nie antagonizowano go jak Bazyla.
Hejt na Bazyliszka jest przesadzony, sztuczny, i często niesprawiedliwy. Ludzie zamiast przestawać wchodzić z nim w dyskusję skoro im przeszkadza nadal w to brną, więc są sami sobie winni.
Hejt na Bazyliszka jest przesadzony, sztuczny, i często niesprawiedliwy. Ludzie zamiast przestawać wchodzić z nim w dyskusję skoro im przeszkadza nadal w to brną, więc są sami sobie winni.
SkandalistaLarryFlynt
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 212
- Polubień: 150
Ależ oczywiście, że są, chociażby ten z rysunkami Darwyna Cooke i Tima Sale. Przypięto mu łatkę wariata, bo miksuje twarde fakty ze swoimi wyobrażeniami na dany temat i kompletnymi bzdurami i jest gotów powtarzać je w nieskończoność. Ja też uważam, że są lub byli na tych forach ludzie, którzy pisali większe brednie, tylko że się z tym tak często nie afiszowali. Jakby nie patrzeć, ktoś mu jednak tego paliwa musi dostarczać.
John_
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 181
- Polubień: 63
Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
Przyglądam się temu z boku i widzę absolutnie żadnych podstaw żeby bazyliszka banować. Natomiast ból dupy co niektórych użytkowników o to, że pisze swoje, dużo bardziej mnie razi, niż jego posty. Owszem, trochę zacięta płyta z niego, ale co z tego?
Antari
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 345
- Polubień: 166
Ano to, że na tym forum są osoby, które mają już trochę lat na karku i mają nieco szersze spojrzenie na pewne sprawy, a nie jak on zafiksowany na swoich kolekcjach i walce z Egmontem. Bazyl zaniża poziom wypowiedzi ale generuje ruch w tematach. Tylko wszystko ma swoje granice. Z początku odniosłem wrażenie, że mu się poprawiło ale to była tylko maska, którą ubrał aby z miejsca nie dostać bana na tym forum. Było dobrze jak pisał raz na jakiś czas, kilka postów tygodniowo. Ale obecnie zaczyna już pisać z częstotliwością jak na Gildii, gdzie potrafił się wypowiedzieć w każdym temacie i przemycić słowo na temat kolekcji czy złego Egmontu.
death_bird
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 255
- Polubień: 157
@Gieferg:
Rozumiem, że nie przeszkadza Ci sytuacja w której Bazyl wygłasza opinie ocenne nt komiksów, których nie czytał nie informując jednocześnie o tym tycim detalu? Bo jak dla mnie to jest wprowadzanie innych w błąd. Rozumiem, że nie przeszkadza Ci gdy sprzedaje "informacje", które sam sobie wymyślił? Bo jak dla mnie to jest wprowadzanie współforumowiczów w błąd.
Nie przeszkadza Ci, że gość jest w tym wszystkim całkowicie niereformowalny i robi to cały czas w dokładnie ten sam sposób od kilku lat, nie próbując choćby o włos zmienić zachowań, które mogą szkodzić innym? Bo dla mnie osobiście to jest najgorsze możliwe zachowanie pod kątem "wspólnotowym". Czy mam w zw. z jego zagrywkami tzw. "ból dupy"? Zdecydowanie. Dlaczego? Nie ze względu na to, że jest zafiksowany na kolekcjach, nie dlatego, że jeździ po wszelkiej ich konkurencji (w sposób często zwyczajnie niesprawiedliwy) i wreszcie nie dlatego, że się z nim nie zgadzam, ale dlatego, że w warunkach recydywy sprzedaje półprawdy i zwyczajne kłamstwa. Jeżeli widzę, że ktoś kto funkcjonuje w ramach grupy ma serdecznie gdzieś jej (górnolotne sformułowanie) dobro i (z przyczyn, których mogę się raczej tylko domyślać) liczy się dla niego jedynie przeforsowanie swojej absurdalnej nieraz opinii, to przykro mi bardzo, ale mnie osobiście trafia. I nic na to nie poradzę. Taka już moja mentalność pszczoły w ulu.
Wszyscy jak tu jesteśmy, jesteśmy różni - każdy z nas jest indywidualnością i możemy nie zgadzać się na multum tematów. Ale siedzimy tu razem, co więcej, razem zdecydowaliśmy o przejściu z jednego forum na drugie żeby trzymać się w tej określonej grupie i żeby w ramach tejże grupy funkcjonować. I jeżeli ktoś w sposób notoryczny ignoruje interes (kolejne duże słowo) "społeczności", której (nie ukrywam) czuję się częścią, to jak dla mnie szkoda nerwów w imię zbyt daleko posuniętej tolerancji. Zresztą administracja Gildii chyba jednak też doszła swego czasu do tego samego wniosku.
W każdym razie to jest rzecz jasna moja prywatna opinia, z którą oczywiście nikt nie musi się zgadzać.
Rozumiem, że nie przeszkadza Ci sytuacja w której Bazyl wygłasza opinie ocenne nt komiksów, których nie czytał nie informując jednocześnie o tym tycim detalu? Bo jak dla mnie to jest wprowadzanie innych w błąd. Rozumiem, że nie przeszkadza Ci gdy sprzedaje "informacje", które sam sobie wymyślił? Bo jak dla mnie to jest wprowadzanie współforumowiczów w błąd.
Nie przeszkadza Ci, że gość jest w tym wszystkim całkowicie niereformowalny i robi to cały czas w dokładnie ten sam sposób od kilku lat, nie próbując choćby o włos zmienić zachowań, które mogą szkodzić innym? Bo dla mnie osobiście to jest najgorsze możliwe zachowanie pod kątem "wspólnotowym". Czy mam w zw. z jego zagrywkami tzw. "ból dupy"? Zdecydowanie. Dlaczego? Nie ze względu na to, że jest zafiksowany na kolekcjach, nie dlatego, że jeździ po wszelkiej ich konkurencji (w sposób często zwyczajnie niesprawiedliwy) i wreszcie nie dlatego, że się z nim nie zgadzam, ale dlatego, że w warunkach recydywy sprzedaje półprawdy i zwyczajne kłamstwa. Jeżeli widzę, że ktoś kto funkcjonuje w ramach grupy ma serdecznie gdzieś jej (górnolotne sformułowanie) dobro i (z przyczyn, których mogę się raczej tylko domyślać) liczy się dla niego jedynie przeforsowanie swojej absurdalnej nieraz opinii, to przykro mi bardzo, ale mnie osobiście trafia. I nic na to nie poradzę. Taka już moja mentalność pszczoły w ulu.
Wszyscy jak tu jesteśmy, jesteśmy różni - każdy z nas jest indywidualnością i możemy nie zgadzać się na multum tematów. Ale siedzimy tu razem, co więcej, razem zdecydowaliśmy o przejściu z jednego forum na drugie żeby trzymać się w tej określonej grupie i żeby w ramach tejże grupy funkcjonować. I jeżeli ktoś w sposób notoryczny ignoruje interes (kolejne duże słowo) "społeczności", której (nie ukrywam) czuję się częścią, to jak dla mnie szkoda nerwów w imię zbyt daleko posuniętej tolerancji. Zresztą administracja Gildii chyba jednak też doszła swego czasu do tego samego wniosku.
W każdym razie to jest rzecz jasna moja prywatna opinia, z którą oczywiście nikt nie musi się zgadzać.
Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
Ale obraża kogoś? Czepia się ludzi? Jakieś złośliwe przytyki czy coś? Bo wciąż spotykam się z takimi wymierzonymi w jego stronę.
I co z tego? Nie można olać? Jak widzę że ktoś pisze tekst w stylu "jak go nie zbanujecie to odchodzę" to w tej konkretnej sytuacji mam ochotę mu powiedzieć "Krzyż na drogę".
Cytuj
zafiksowany na swoich kolekcjach i walce z Egmontem.
I co z tego? Nie można olać? Jak widzę że ktoś pisze tekst w stylu "jak go nie zbanujecie to odchodzę" to w tej konkretnej sytuacji mam ochotę mu powiedzieć "Krzyż na drogę".
Antari
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 345
- Polubień: 166
Odradzał zakup komiksów z Dreddem bo przecież wyjdzie jego wyimaginowana kolekcja. Czy to nie jest Twoim zdaniem szkodliwe działanie na rzecz interesu wydawcy? Nie ma co się dziwić, że wiele osób ma mu to za złe.
Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
Jeśli ktoś pisze coś, co w mniemaniu kogoś innego jest bzdurą, ten drugi może mu to wytknąć i uzasadnić.
I to wszystko co w tej sytuacji powinno zostać zrobione. Ban za fantazjowanie? Serio? Dajcie sobie w sygnaturkę "Bazyliszek gada głupoty" i dorzućcie do ignorowanych.
I to wszystko co w tej sytuacji powinno zostać zrobione. Ban za fantazjowanie? Serio? Dajcie sobie w sygnaturkę "Bazyliszek gada głupoty" i dorzućcie do ignorowanych.
death_bird
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 255
- Polubień: 157
@Gierferg:
Zadaj sobie pytanie: gdybyś prosił kogoś o opinię (robimy to tutaj ciągle i notorycznie) nt. tomu, który chcesz kupić, ale masz wątpliwości i dostałbyś taką "opinię" od kogoś kto tytułu w rękach nie miał to nie uważasz, że miałbyś prawo do uzasadnionych pretensji?
My tutaj działamy w ramach dosyć sporego zaufania pomiędzy forumowiczami. Jeżeli sam dopytuję o to czy warto coś kupić to nawet jeśli post factum dojdę do wniosku, że dany komiks nie trafił w moje gusta, to jednak i tak wiem, że ktoś kto mi go polecał robił to w jak najlepszej wierze. W przypadku Bazyla wiem, że w imię Swojej fiksacji jest gotów polecić najgorszą szmirę, "bo to kolekcja". Jest gotów sformułować opinię mimo, że czegoś nie czytał. Jak to działa w tej konkretnej grupie? I przede wszystkim: jaki to ma sens?
Zadaj sobie pytanie: gdybyś prosił kogoś o opinię (robimy to tutaj ciągle i notorycznie) nt. tomu, który chcesz kupić, ale masz wątpliwości i dostałbyś taką "opinię" od kogoś kto tytułu w rękach nie miał to nie uważasz, że miałbyś prawo do uzasadnionych pretensji?
My tutaj działamy w ramach dosyć sporego zaufania pomiędzy forumowiczami. Jeżeli sam dopytuję o to czy warto coś kupić to nawet jeśli post factum dojdę do wniosku, że dany komiks nie trafił w moje gusta, to jednak i tak wiem, że ktoś kto mi go polecał robił to w jak najlepszej wierze. W przypadku Bazyla wiem, że w imię Swojej fiksacji jest gotów polecić najgorszą szmirę, "bo to kolekcja". Jest gotów sformułować opinię mimo, że czegoś nie czytał. Jak to działa w tej konkretnej grupie? I przede wszystkim: jaki to ma sens?
Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
Skoro chyba wszyscy znają tu reputację akurat tego gościa, to naprawdę nie widzę problemu. Rozwiązanie masz w poprzednim poście. Agitacja za zbanowaniem kogoś z takich powodów dla mnie się kwalifikuje jako prześladowanie.
OokamiG
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 199
- Polubień: 73
Jeśli ktoś pisze coś, co w mniemaniu kogoś innego jest bzdurą, ten drugi może mu to wytknąć i uzasadnić.Tylko to przysłowiowe rzucanie grochem o ścianę. Nawet jak w tym przypadku argumentujesz, wytkniesz błędne rozumowanie, to Bazyl nie przyjmuje tych argumentów ciągle będąc w swojej fantazji.
I to wszystko co w tej sytuacji powinno zostać zrobione. Ban za fantazjowanie? Serio? Dajcie sobie w sygnaturkę "Bazyliszek gada głupoty" i dorzućcie do ignorowanych.
Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
Nie widzę w regulaminie zakazu fantazjowania i nakazu przyznawania racji większości.
death_bird
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 255
- Polubień: 157
Agitacja za zbanowaniem kogoś z takich powodów dla mnie się kwalifikuje jako prześladowanie.
Nie każdy musi znać reputację wszystkich. Forum jest otwarte, rejestrują się tutaj kolejni użytkownicy. W regulaminie należy zapisać "nie wierz Bazyliszkowi"?
"Prześladowanie". Chyba jednak mocne słowo. Zgodziłbym się gdyby chodziło o różnice opinii. Ale w tej konkretnej sytuacji chodzi o coś innego - tutaj chodzi o złą wolę. Na tym polega problem. Nie na różnicy w poglądach.
Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
Cytuj
W regulaminie należy zapisać "nie wierz Bazyliszkowi"? "
To nie jest zły pomysł
John_
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 181
- Polubień: 63
Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
LordDisneyland
- Ekspert
- Wiadomości: 566
- Polubień: 186
@Gieferg- Jak to nic sensownego nie robił, blurej to faktycznie zło Propsy dla gościa
W postach Bazyliszka nie przeszkadza mi jego krucjata przeciw Egmontowi i religia oparta na kulcie kolekcji. Przeszkadza mi natomiast, ze często wypowiada się na temat tomików, których nie zna. Ja akurat dość często i na tym forum, i na poprzednim, polegałem na opinii użytkowników planując zakup bądź lekturę komiksów. Gdybym był nowicjuszem i oparł się akurat na niesprawdzonych rewelacjach B., pewnie bym się wkurzył, być może po nieudanym a kosztownym zakupie walnął komiksy raz na zawsze w kąt.
Mark Riddle
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 103
- Polubień: 23
Gdybym był nowicjuszem i oparł się akurat na niesprawdzonych rewelacjach B., pewnie bym się wkurzył, być może po nieudanym a kosztownym zakupie walnął komiksy raz na zawsze w kąt.
Tak piszecie jakby pan B był najważniejszy, a podobno nie jest. To forum ma więcej jak jednego użytkownika. Spokojnie. Ludzie umieją czytać, większość nawet ze zrozumieniem. Wyraźnie wielu tutaj zaznacza niechęć do wypowiedzi pana B. Bardzo zatem możliwe, że ewentualny nowicjusz będzie je omijał.
gabor2
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 43
- Polubień: 23
Ja mam go zablokowanego. Problem dalej jest, ale poza banem nie ma lepszego rozwiązania.
Najważniejsze: nigdy mu nie odpowiadać! Zapiszcie i zapamiętajcie
ThePinkFin
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 24
- Polubień: 12
JanT, po co edytujesz poprzednią wiadomość w celu udzielenia odpowiedzi na następną? Lekki mętlik wprowadzasz.
Antari
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 345
- Polubień: 166
Ktoś dorwał ten numer w Poznaniu?
Bazyl podróżuje po całej Polsce od paru dni i wykupuje gdzie się da. Nic nie dostaniesz, chyba, że z jego sklepu 2 x drożej.
JanT
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
JanT, po co edytujesz poprzednią wiadomość w celu udzielenia odpowiedzi na następną? Lekki mętlik wprowadzasz.
Bo to była pierdoła (tak jak i ten wpis) a widać wyraźnie do czego się odnosi.
OokamiG
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 199
- Polubień: 73
Abstrahując, że jego praktyki nie przeszkodzą wyjść tej kolekcji, to nie jest wpływanie i zaklamaywamie wyników? Bo troche jednak tym biznesem podnosi potencjalną sprzedaż. Tak na koło 12 razy.
xanar
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 356
- Polubień: 142
Bo to była pierdoła (tak jak i ten wpis) a widać wyraźnie do czego się odnosi.
Przez takie zachowania robisz się niewiarygodny
JanT
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
Abstrahując, że jego praktyki nie przeszkodzą wyjść tej kolekcji, to nie jest wpływanie i zaklamaywamie wyników? Bo troche jednak tym biznesem podnosi potencjalną sprzedaż. Tak na koło 12 razy.
Jakieś tam zakłamanie jest bo kupują to ludzie z nietestowych rejonów. Według ostatnich badań Bazyl to jest nie więcej jak 5% nakładu testu (co by on nie gadał) więc to jest pikuś.
Przez takie zachowania robisz się niewiarygodny
Ja to nic ale avatar musi być wiarygodny
ktosiek
- Użytkownik
- Wiadomości: 82
- Polubień: 52
Ja nie wiem co wy chcecie od Bazyliszka, żal wam cztery litery ściska czy co? Nikt nikogo nie zmusza do kupowania od niego.
Zastanawia mnie sytuacja na tym forum, dlaczego Bazyliszek dostaje ostrzeżenia za pisanie głupot i nieprawdy, a ludzie którzy go obrażają i się z niego naśmiewają dostają jedynie lajki do swoich postów?
JanT
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
Gdzie go ktoś obraził?
Xanar też mógłby jakieś ostrzeżenia dostawać za te ciągłe podbitki do niego
Marvelek
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 146
- Polubień: 116
Ja nie wiem co wy chcecie od Bazyliszka, żal wam cztery litery ściska czy co? Nikt nikogo nie zmusza do kupowania od niego.
Zastanawia mnie sytuacja na tym forum, dlaczego Bazyliszek dostaje ostrzeżenia za pisanie głupot i nieprawdy, a ludzie którzy go obrażają i się z niego naśmiewają dostają jedynie lajki do swoich postów?
Ja też uważam, że to lekka przesada. Ktoś sprzedaje komiksy na allegro już złośliwości pod adresem Bazyla. Nie bardzo wiem jak to wpływa na naszą dyskusję na temat kolekcji.
Antari
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 345
- Polubień: 166
Ja nie wiem co wy chcecie od Bazyliszka, żal wam cztery litery ściska czy co? Nikt nikogo nie zmusza do kupowania od niego.
Załóżmy, że ktoś mieszka w jego mieście. Wykupił cały nakład i nie ma możliwości kupienia przez kogoś innego pomimo chęci. Tym sposobem bazyl zmusza takie osoby do kupienia online u niego w zawyżonej cenie. Tak postępuje największy fan kolekcji. Bijmy mu brawa.
John_
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 181
- Polubień: 63
To temat o kolekcji Spider-Mana, o Bazylu możecie pogadać w Shout Box.
Cringer
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 24
- Polubień: 20
Ja też uważam, że to lekka przesada. Ktoś sprzedaje komiksy na allegro już złośliwości pod adresem Bazyla.
Złośliwości spowodowane są hipokryzją tego jegomościa. Z jednej strony wiecznie narzeka na ceny komiksów takiego Egmontu z drugiej sam sprzedaje komiksy z kosmiczną marżą.
Czyli jednak dostrzegasz problem.
Dostrzegam, że ktoś ma problem i dobrze byłoby go jakoś rozwiązać (przy okazji - dzięki za wyjaśnienie jego sedna), ale tutaj naprawdę są mniej drastyczne rozwiązania, niż wywalenie gościa na zbity pysk. Jak dla mnie się zwyczajnie nie kwalifikuje, a dodam, że na swoim forum bany rozdawałem swego czasu bez większych oporów (na pewno szybciej i bardziej bezwzględnie niż ma to w zwyczaju robić Mateusz). Był co prawda na filmożerach nieco podobny przypadek gostka który nic nie robił poza truciem, że blu-ray jest bez sensu i należy kupować wyłącznie DVD, ale to był koleś, który na forum NIC sensownego nie robił, jego obecność niczemu nie służyła.
Śmiać mi się chcę. Lata mijają i ciągle jest to samo. Antyfani Bazyla nie potrafią kolektywnie się zebrać i go zablokować. Nie da się po takim czasie już tego traktować poważnie. Ździeracie płytę tak samo jak On.
Marvelek
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 146
- Polubień: 116
Złośliwości spowodowane są hipokryzją tego jegomościa. Z jednej strony wiecznie narzeka na ceny komiksów takiego Egmontu z drugiej sam sprzedaje komiksy z kosmiczną marżą.
Ok, ale z tego co pamiętam ani bycie hipokrytą, ani zakup dużej ilości towaru nie są przestępstwem. No chyba, że Bazyl zaczął okradać kioski Nakupował - jego sprawa, ja czekam na oficjalny start, bo nie mam zamiaru dawać dwa razy tyle za tom, który pewnie pojawi się pod koniec czerwca w normalnej cenie.
ktosiek
- Użytkownik
- Wiadomości: 82
- Polubień: 52
Złośliwości spowodowane są hipokryzją tego jegomościa. Z jednej strony wiecznie narzeka na ceny komiksów takiego Egmontu z drugiej sam sprzedaje komiksy z kosmiczną marżą.Czyli złośliwość w kierunku Bazyliszka jest uzasadniona i tego typu docinki są akceptowalne przez włodarzy forum? To chyba trzeba dopisać jakiś punkt w regulaminie...
John_
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 181
- Polubień: 63
Hipokryzją wykazują się także wrogowie Bazyla. On wygłasza swoje teorie spiskowe - źle. Ale Wasze kilkustronnicowe, offtopowe lamenty już fajnie się według Was czyta? Wchodzę w temat Kolekcji Spidera, a tam jeden post Bazyla (na temat) i kilkanaście Waszych wycieczek osobistych.
xanar
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 356
- Polubień: 142
Gdzie go ktoś obraził?
Xanar też mógłby jakieś ostrzeżenia dostawać za te ciągłe podbitki do niego
Ja to powinienem jakąś prowizje od niego, za reklamę
Złośliwości spowodowane są hipokryzją tego jegomościa. Z jednej strony wiecznie narzeka na ceny komiksów takiego Egmontu z drugiej sam sprzedaje komiksy z kosmiczną marżą.
i co gorsza podatków od tego nie płaci toż to już lepszy handel, nawet takie Multiversum ma po 1 szt. wszystkiego na stanie
amsterdream
- Użytkownik
- Wiadomości: 92
- Polubień: 52
Abstrahując, że jego praktyki nie przeszkodzą wyjść tej kolekcji, to nie jest wpływanie i zaklamaywamie wyników? Bo troche jednak tym biznesem podnosi potencjalną sprzedaż. Tak na koło 12 razy.
Podejrzewam, że wyniki Conana dość znacznie zakłamał i pierwsze kilkanaście tomów miało mocno przestrzelony nakład.
Crono
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 38
- Polubień: 18
Ok, ale tak z drugiej strony, czy jeżeli ktoś po kupnie komiksu od Bazyla zamówi prenumeratę (a tak pewnie było) to czy w Hachette nie widzą, że osoba zamawiająca pochodzi np. z Zabrza a nie z Gdańska? Sporo osób pracuje w delegacjach i nie problem kupić tom w innym mieście. Że o sprzedaży internetowej nie wspomnę.
JanT
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
Info o teście pojawia się w internecie i ludzie z całej polski zamawiają prenumeraty.
Crono
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 38
- Polubień: 18
No o tym piszę. Hachette zatem ma informacje, ile osób zamówiło to spoza obszaru testowego i pewnie bierze to pod uwagę analizując wyniki testu.
Pocztar
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 49
- Polubień: 45
- Zastępca Redaktora Naczelnego MoviesRoom.pl
Ja nie wiem co wy chcecie od Bazyliszka, żal wam cztery litery ściska czy co? Nikt nikogo nie zmusza do kupowania od niego.
Zastanawia mnie sytuacja na tym forum, dlaczego Bazyliszek dostaje ostrzeżenia za pisanie głupot i nieprawdy, a ludzie którzy go obrażają i się z niego naśmiewają dostają jedynie lajki do swoich postów?
Wyjaśnię Ci - ludzie dostają lajki do swoich postów, kiedy ktoś się z nimi zgadza. Najwyraźniej Bazyl zniechęcił do siebie więcej niż jedną czy dwie osoby - przez lata sumiennie pracował, żeby wyrobić sobie opinię ignoranta i osoby z brakami elementarnej wiedzy o komiksach i rynku. Więc albo to jakieś zbiorowe urojenie, albo jednak coś jest na rzeczy i z tym biednym chłopakiem jest coś jednak nie tak. Do ewentualnego ustalenia pozostaje, czy robi to z premedytacją, bo karmi się aktywnością na forach internetowych, czy może naprawdę żyje na swojej ziemi z alternatywnego uniwersum i święcie wierzy w głoszone przez siebie teorie i nagonki na wydawców typu Egmont. Ale to już nie jest zadanie dla mnie, tylko co najmniej psychologa. Mam nadzieję, że pomogłem.
Teli
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 111
- Polubień: 116
Powinniśmy otworzyć wątek "Bazyliszek. Demiurg polskiego komiksowa czy złośliwy trol? Studium przypadku." albo jakoś tak Póki co zauważyłem że wszelkie tematy w których dysputa schodzi na temat naszej forumowej jaszczurki są zmorą Mateusza który biega za nimi z odkurzaczem i w sumie racja bo gdy pojawia się Bazyl kolejne 3 strony wątku gwarantowane.
Ale przynajmniej dzięki temu wiem że administracja pilnuje porządku
Ale przynajmniej dzięki temu wiem że administracja pilnuje porządku
Mark Riddle
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 103
- Polubień: 23
Lepiej się przyznajcie, że nie wiecie jak kogoś zablokować
ktosiek
- Użytkownik
- Wiadomości: 82
- Polubień: 52
Wyjaśnię Ci - ludzie dostają lajki do swoich postów, kiedy ktoś się z nimi zgadza. Najwyraźniej Bazyl zniechęcił do siebie więcej niż jedną czy dwie osoby - przez lata sumiennie pracował, żeby wyrobić sobie opinię ignoranta i osoby z brakami elementarnej wiedzy o komiksach i rynku. Więc albo to jakieś zbiorowe urojenie, albo jednak coś jest na rzeczy i z tym biednym chłopakiem jest coś jednak nie tak. Do ewentualnego ustalenia pozostaje, czy robi to z premedytacją, bo karmi się aktywnością na forach internetowych, czy może naprawdę żyje na swojej ziemi z alternatywnego uniwersum i święcie wierzy w głoszone przez siebie teorie i nagonki na wydawców typu Egmont. Ale to już nie jest zadanie dla mnie, tylko co najmniej psychologa. Mam nadzieję, że pomogłem.
Wyjaśniłeś jaki jest Bazyliszek i co o nim myślą inni, ale w swojej wypowiedzi nie odniosłeś się do osób, które najeżdżają na Bazyliszka. Czyżbyś pochwalał takie zachowanie? Dla mnie niepoważne jest takie zachowanie administracji, która wlepia ostrzeżenia Bazylowi, a przechodzi obojętnie do innych którzy mu cisną. Choćby dzisiaj, Bazyliszek był offline, a mimo to kilka osób robiło wycieczki osobiste w jego kierunku. Samo przerzucenie postów to nie jest rozwiązanie...
SkandalistaLarryFlynt
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 212
- Polubień: 150
Cytuj
Powinniśmy otworzyć wątek "Bazyliszek. Demiurg polskiego komiksowa czy złośliwy trol? Studium przypadku."
Raczej " Nowe Forum_Bazyliszek - Born Again - Jak rozpętałem II Wojnę Forumową".
ktosiek
- Użytkownik
- Wiadomości: 82
- Polubień: 52
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 146
- Polubień: 116
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 238
- Polubień: 157
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 356
- Polubień: 142
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 212
- Polubień: 150
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 345
- Polubień: 166
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 146
- Polubień: 116
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 255
- Polubień: 157
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 212
- Polubień: 150
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 255
- Polubień: 157
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 356
- Polubień: 142
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 356
- Polubień: 142
JanT
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
A ty wiesz, że prawie wszystkie twoje posty to przepowiadanie co wyda Egmont za ileś tam miesięcy. Co tam być może będzie w lipcu ?
Tak jak i wielu innych A ty tylko te swoje sarkazmy walisz albo podpuszczasz Bazyla.
@Antari
Dopiero co napisałeś:
Argumenty za i przeciw kolekcji były już wałkowane nie raz i nie dwa, nie wiem po co kolejny raz wywlekasz ten temat.
I sam brniesz ciągle i naskakujesz na kolekcje Każdy kupuje co mu pasuje.xanar
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 356
- Polubień: 142
Muszę przyznać, że Twoja walka z mechanizmem cytowania zapewniła mi więcej rozrywki niż te wszystkie przepychanki. Dziękuję.
Dzięki! Też tego szukałem.
No widzisz, każdego bawi co innego, mnie na przykład to, że odkryłeś regulamin.
Tak jak i wielu innych A ty tylko te swoje sarkazmy walisz albo podpuszczasz Bazyla.
Nie no nie umniejszaj swoich zasług, wielu innych nie ma tylu postów co ty . Bazyla coś nie ma, może się obraził albo jest zajęty handlemJanT
- Ekspert
- Wiadomości: 717
- Polubień: 498
Nie no nie umniejszaj swoich zasług, wielu innych nie ma tylu postów co ty
Tak jak i laikówMark Riddle
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 103
- Polubień: 23
No widzisz, każdego bawi co innego, mnie na przykład to, że odkryłeś regulamin.
No taki intuicyjny jest ten SMF widzisz. Z mechanizmem cytuj są jeszcze większe problemy bo trzeba aż jeden raz kliknąć.Pocztar
- Nowy użytkownik
- Wiadomości: 49
- Polubień: 45
- Zastępca Redaktora Naczelnego MoviesRoom.pl
Wyjaśniłeś jaki jest Bazyliszek i co o nim myślą inni, ale w swojej wypowiedzi nie odniosłeś się do osób, które najeżdżają na Bazyliszka. Czyżbyś pochwalał takie zachowanie? Dla mnie niepoważne jest takie zachowanie administracji, która wlepia ostrzeżenia Bazylowi, a przechodzi obojętnie do innych którzy mu cisną. Choćby dzisiaj, Bazyliszek był offline, a mimo to kilka osób robiło wycieczki osobiste w jego kierunku. Samo przerzucenie postów to nie jest rozwiązanie...
Nie, nie popieram nagonki na Bazyliszka, ani na nikogo innego i zgadzam się, że granica pomiędzy heheszkowaniem z jego forumowego "dorobku" a personalnym uderzaniem w niego jest dość cienka i pewnie przez niejednego przekraczana. Nie widzę tu złotego środka, bo jedyną możliwością, jaką mamy, jest zablokowanie go - gdyby zrobili to wszyscy jak jeden mąż, to gadałby sam do siebie No i ewentualne patrzenie mu na ręce (na posty?) i dopilnowanie, by regulaminu nie łamał. Tak swoją drogą, to po części uważam też, że jesteśmy trochę sami sobie winni. Dajemy się striggerować byle czym jak feministki na facebookowych grupach, a na każdą jego wypowiedź przypada 10 kontrpostów, robi się g*wnoburza i - uwierzcie mi na słowo - każdy z Was w takiej sytuacji denerwuje się bardziej niż Bazyl. On wkłada kij w mrowisko i ze stoickim spokojem obserwuje, co się stanie. A wiecie co najbardziej denerwuje takich ludzi? Ignorowanie On żyje tą interakcją i za każdym razem ją wywołuje.
Oczywiście nie namawiam tutaj do towarzyskiego os(t)racyzmu, jedynie do tego, by wchodzić z nim w dyskusję (bo czemu nie?) jedynie w przypadku, gdy pisze do rzeczy. Bzdury i farmazony lepiej pozostawić bez żadnej odpowiedzi, bez próby prostowania, bo przecież nie zrozumie, a jeśli nawet, to się nie przyzna. Tylko tyle i aż tyle.Martin Eden
- Użytkownik
- Wiadomości: 81
- Polubień: 23
Przypomina mi się pewna historia:
Kiedyś Kliczko walczył z Adamkiem. W 2011 chyba to było. Miałem w pracy takiego kanapowego miłośnika boksu i Adamka.
Na drugi dzień po tym jak Adamek zebrał straszliwe lanie pogadaliśmy z tym kolegą o walce. Na koniec powiedział do mnie: "Dla mnie Adamek i tak jest najlepszy" :-)
Wtedy zrozumiałem, że mam do czynienia z psychofanem.
I to mi się przypomina, kiedy czasami czytam posty Bazyliszka.
Zgadzam się z kolegą Pocztar, że najważniejsze to się nie pienić i nie wchodzić zanadto w interakcję. Kłopot jest faktycznie, kiedy rozprzestrzeniają się nieprawdziwe informacje, ale można by np. wtedy taki wpis masowo sumować jednym słowem typu "nieprawda". I niech ten, co łże, się z tym gryzie.Antari
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 345
- Polubień: 166
Przypomina mi się pewna historia:
Kiedyś Kliczko walczył z Adamkiem. W 2011 chyba to było. Miałem w pracy takiego kanapowego miłośnika boksu i Adamka.
Na drugi dzień po tym jak Adamek zebrał straszliwe lanie pogadaliśmy z tym kolegą o walce. Na koniec powiedział do mnie: "Dla mnie Adamek i tak jest najlepszy" :-)
Wtedy zrozumiałem, że mam do czynienia z psychofanem.
I to mi się przypomina, kiedy czasami czytam posty Bazyliszka.
To jeszcze nie brzmi jak wypowiedź psychofana. Bardziej jak zwykłego fana. Ma świadomość, że przegrał walkę ale dla niego dalej jest numerem 1. Każdy ma przecież swoich ulubieńców. Tak samo dla niektórych Stoch jest ulubionym skoczkiem mimo, że najlepszy obecnie nie jest.
Co innego gdyby stwierdził, że Adamek tę walkę wygrał (mimo, że prawda jest taka, że przegrał). I tak właśnie wygląda każda dyskusja z bazyliszkiem. To jest tok myślenia prawdziwego fanatyka.Gieferg
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 172
- Polubień: 64
CytujWyloguj się, kliknij "Rejestracja" i masz regulamin. A tam początek pierwszego zdania to:
"Poprzez rejestrację na tym forum wyrażasz zgodę, że nie będziesz wysyłał/a żadnych treści, które są fałszywe, zniesławiające, niedokładne..."
LOL, chyba jeszcze nie widziałem takiego regulaminu, spodziewałęm się reaczej czegoś takiego:
http://forum.filmozercy.com/ogloszenie-regulamin-przeczytaj
No cóż, w takim razie nie pozostaje nic innego jak Bazyliszka zbanować w cholerę...
...BUT...
To coś co się pojawia przy rejestracji nie wygląda na faktycznie obowiązujący tu regulamin (i sorry, ale ten powinien być dostępny w każdej chwili, a nie tylko przy próbie rejestracji), ale coś co standardowo było częścią szablonu forumMartin Eden
- Użytkownik
- Wiadomości: 81
- Polubień: 23
To jeszcze nie brzmi jak wypowiedź psychofana.
Cóż, może nie oddałem tego wystarczająco umiejętnie. Ale to jest ten sam przypadek :-), a conajmniej z tego samego krzewu.Marvelek
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 146
- Polubień: 116
Nie, nie popieram nagonki na Bazyliszka, ani na nikogo innego i zgadzam się, że granica pomiędzy heheszkowaniem z jego forumowego "dorobku" a personalnym uderzaniem w niego jest dość cienka i pewnie przez niejednego przekraczana. Nie widzę tu złotego środka, bo jedyną możliwością, jaką mamy, jest zablokowanie go - gdyby zrobili to wszyscy jak jeden mąż, to gadałby sam do siebie No i ewentualne patrzenie mu na ręce (na posty?) i dopilnowanie, by regulaminu nie łamał. Tak swoją drogą, to po części uważam też, że jesteśmy trochę sami sobie winni. Dajemy się striggerować byle czym jak feministki na facebookowych grupach, a na każdą jego wypowiedź przypada 10 kontrpostów, robi się g*wnoburza i - uwierzcie mi na słowo - każdy z Was w takiej sytuacji denerwuje się bardziej niż Bazyl. On wkłada kij w mrowisko i ze stoickim spokojem obserwuje, co się stanie. A wiecie co najbardziej denerwuje takich ludzi? Ignorowanie On żyje tą interakcją i za każdym razem ją wywołuje.
Oczywiście nie namawiam tutaj do towarzyskiego os(t)racyzmu, jedynie do tego, by wchodzić z nim w dyskusję (bo czemu nie?) jedynie w przypadku, gdy pisze do rzeczy. Bzdury i farmazony lepiej pozostawić bez żadnej odpowiedzi, bez próby prostowania, bo przecież nie zrozumie, a jeśli nawet, to się nie przyzna. Tylko tyle i aż tyle.
I dokładnie o to chodziGazza
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 203
- Polubień: 104
Nie, nie popieram nagonki na Bazyliszka, ani na nikogo innego i zgadzam się, że granica pomiędzy heheszkowaniem z jego forumowego "dorobku" a personalnym uderzaniem w niego jest dość cienka i pewnie przez niejednego przekraczana. Nie widzę tu złotego środka, bo jedyną możliwością, jaką mamy, jest zablokowanie go - gdyby zrobili to wszyscy jak jeden mąż, to gadałby sam do siebie No i ewentualne patrzenie mu na ręce (na posty?) i dopilnowanie, by regulaminu nie łamał. Tak swoją drogą, to po części uważam też, że jesteśmy trochę sami sobie winni. Dajemy się striggerować byle czym jak feministki na facebookowych grupach, a na każdą jego wypowiedź przypada 10 kontrpostów, robi się g*wnoburza i - uwierzcie mi na słowo - każdy z Was w takiej sytuacji denerwuje się bardziej niż Bazyl. On wkłada kij w mrowisko i ze stoickim spokojem obserwuje, co się stanie. A wiecie co najbardziej denerwuje takich ludzi? Ignorowanie On żyje tą interakcją i za każdym razem ją wywołuje.
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Bazyl jest specyficzny, ale nigdy mi to nie przeszkadzało. Zarówno na FG gdzie został zbanowany, jak i tutaj. I nie - nie jestem wielkim fanem tolerancji, ani dyskryminacji. Zauważam natomiast, że nawet tutaj przeniosły się wszystkie przywary z poprzedniego forum. Te same osoby "skaczą sobie do gardeł", znów rozsiewa się "opinie" o Bazyliszku. Ludzie, nie możemy chociaż tutaj być zgraną grupą? Więcej dystansu, więcej uśmiechu.
Oczywiście nie namawiam tutaj do towarzyskiego os(t)racyzmu, jedynie do tego, by wchodzić z nim w dyskusję (bo czemu nie?) jedynie w przypadku, gdy pisze do rzeczy. Bzdury i farmazony lepiej pozostawić bez żadnej odpowiedzi, bez próby prostowania, bo przecież nie zrozumie, a jeśli nawet, to się nie przyzna. Tylko tyle i aż tyle.death_bird
- Zaawansowany użytkownik
- Wiadomości: 255
- Polubień: 157
@Gazza - ale to tylko pokazuje jak jednostka potrafi uwalić klimat w grupie w tzw. drebiezgi. Zanim się pojawił wyglądało to zdecydowanie inaczej.Gazza
- Aktywny użytkownik
- Wiadomości: 203
- Polubień: 104
@Gazza - ale to tylko pokazuje jak jednostka potrafi uwalić klimat w grupie w tzw. drebiezgi. Zanim się pojawił wyglądało to zdecydowanie inaczej.
JA tego nie odczuwam. Może nie zaglądam do tematów gdzie najwięcej się udziela. Ale jedno jest pewne - brzydko to wygląda gdy czyta się jak jest piętnowany. Z byle powodu. I nierzadko bardzo nieelegancko.
Marvelek
Ja również nie rozumiem tej dziwnej nagonki na Bazyliszka. Nie ma chyba dnia, kiedy w postach nie pojawia się słowo "Bazyl" bez względu na to, czy coś napisze, czy nie. Wiadomo, że Bazyliszek uważa Hachette za najgenialniejsze wydawnictwo w Polsce (a pewno i na świecie), często je tutaj idealizuje i gloryfikuje uważając, że tylko Hachette powinno wydawać komiksy, a inni wydawcy na czele z Egmontem wchodzą mu w drogę i podkradają pomysły. Tylko, że podobne opinie wyrażają krytycy Bazyla, ale w zupełnie drugą stronę pisząc, że Egmont jest wspaniały a wszystko co wydaje jest piękne i dobre, nie wspominając, że idealnie dobiera serie i rodzaj wydania, tylko cały czas szkodzi mu to okropne Hachette, bo śmie wydawać kolekcje i komiksy, które Egmont na pewno by wydał. Nie piszę tego, ponieważ chcę rozpętywać kolejną wojnę, tylko wskazuję, że robicie to samo i nikt się Was nie czepia. Fakt, że Bazyl pisze o tym za często, ale nie musicie tego czytać. Wielokrotnie nie zgadzam się z Bazylem, ale puszczam to mimo oczu, albo jak mam przesyt nie czytam - i tyle. Natomiast jeżeli Bazyl pisze głupoty, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście merytorycznie wykazali, że się myli. Tymczasem cały czas domagacie się wykluczenia go z forum. Nie trzeba wszystkich lubić, ale jeżeli nie łamie regulaminu forum, dlaczego próbować do kneblować w ten sposób? Bo wyraża swoje zdanie? Może od razu ustalmy kto ma się wypowiadać na forum w zależności od liczby przeczytanych komiksów.
misiokles
Gdyż wiesz, czasami ciężko jest przejść obojętnie wobec ewidentnych przeinaczeń faktów, byle tylko podpasować pod swoją teorię. Przykład z tamtego tygodnia - narzekanie na Muchę że wydała dwa tomy (całość runu) Astonishing X-Men w przeciągu pół roku, kiedy to zawartość pierwszego tomu Hachette wydało w dwóch mniejszych tomikach, w odstępstwie jednego roku. Wówczas się włącza elementarna przyzwoitość i sprzeciw przeciwko ględzeniu dla ględzenia. Owszem, można posty ukryć i nie czytać, ale taka 'plotka' idzie w świat i jest zwyczajnie niesprawiedliwa dla Muchy.
I dziwnym trafem nie było odpowiedzi 'sorry, pomyliłem się, przeinaczyłem, nie miałem racji'.
xanar
Największym hitem swojego czasu była chyba kolekcja Dredda
SkandalistaLarryFlynt
Największym hitem to były wypowiedzi w stylu "nie czytałem i nie widziałem nawet recenzji, ale nie polecam bo to gónwo".
Antari
Ja również nie rozumiem tej dziwnej nagonki na Bazyliszka. Nie ma chyba dnia, kiedy w postach nie pojawia się słowo "Bazyl" bez względu na to, czy coś napisze, czy nie. Wiadomo, że Bazyliszek uważa Hachette za najgenialniejsze wydawnictwo w Polsce (a pewno i na świecie), często je tutaj idealizuje i gloryfikuje uważając, że tylko Hachette powinno wydawać komiksy, a inni wydawcy na czele z Egmontem wchodzą mu w drogę i podkradają pomysły. Tylko, że podobne opinie wyrażają krytycy Bazyla, ale w zupełnie drugą stronę pisząc, że Egmont jest wspaniały a wszystko co wydaje jest piękne i dobre, nie wspominając, że idealnie dobiera serie i rodzaj wydania, tylko cały czas szkodzi mu to okropne Hachette, bo śmie wydawać kolekcje i komiksy, które Egmont na pewno by wydał. Nie piszę tego, ponieważ chcę rozpętywać kolejną wojnę, tylko wskazuję, że robicie to samo i nikt się Was nie czepia. Fakt, że Bazyl pisze o tym za często, ale nie musicie tego czytać. Wielokrotnie nie zgadzam się z Bazylem, ale puszczam to mimo oczu, albo jak mam przesyt nie czytam - i tyle. Natomiast jeżeli Bazyl pisze głupoty, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście merytorycznie wykazali, że się myli. Tymczasem cały czas domagacie się wykluczenia go z forum. Nie trzeba wszystkich lubić, ale jeżeli nie łamie regulaminu forum, dlaczego próbować do kneblować w ten sposób? Bo wyraża swoje zdanie? Może od razu ustalmy kto ma się wypowiadać na forum w zależności od liczby przeczytanych komiksów.
Nie przypominam sobie, żeby ktoś domagał się wykluczenia go z forum. Wystarczy jak nie plecie od rzeczy. Niektórych użytkowników denerwuje po prostu jego niereformowalność i totalna oporność na jakiekolwiek argumenty, połączona z bezkrytycznym stosunkiem do samego siebie. Jedni pozostają bierni na jego akty wprowadzania nowych użytkowników w błąd, inni reagują. Ty tego nie czujesz, nie musisz reagować. Ale nie zabraniaj tego innym.
Argumenty za i przeciw kolekcji były już wałkowane nie raz i nie dwa, nie wiem po co kolejny raz wywlekasz ten temat. Ciekawe ile Hachette wydawałoby te runy Daredevila, które wydał Egmont. Nie przypasowało ci wydanie - twoja sprawa ale dostaliśmy ilość materiału, którego kolekcja Hachette by w życiu nie ogarnęła. Uważasz, że lepiej wspierać wydawcę kolekcji niż Egmont - Twoja sprawa ale jest to działanie delikatnie mówiąc niedojrzałe w ujęciu tego hobby. Podobnie ma się sprawa z olewaniem zakupu Spider-mana Todda w wydaniu Egmontu na rzecz 3 tomów w wydaniu kolekcyjnym. I takie poglądy wygłaszają osoby dla których podstawowym kryterium zakupu jest cena.
Wygłaszając kontrowersyjne poglądy należy być przygotowanym na krytykę, zwłaszcza jeżeli dotyczy to osób znanych takich jak Bazyl. Podobnie ma się kwestia jego cebularskiego zachowania na allegro. I absolutnie nie miałbym nic przeciwko temu gdybym wielokrotnie nie był świadkiem jego wypowiedzi, w których podkreślał jakie to wydania kolekcyjne nie są tanie. Różnica 5 zł drożej względem kolekcji to już OGROMNA różnica na niekorzyść Egmontu. Podczas gdy sam zajmuje się rozprowadzaniem wydań z kolekcji po cenie dwukrotnie wyższej. Dodatkowo wspiera szarą strefę. Naprawdę ciekawi mnie jakie argumenty macie na jego obronę poza klastycznym "niech robi co chce".
Marvelek
Argumenty za i przeciw kolekcji były już wałkowane nie raz i nie dwa, nie wiem po co kolejny raz wywlekasz ten temat. Ciekawe ile Hachette wydawałoby te runy Daredevila, które wydał Egmont. Nie przypasowało ci wydanie - twoja sprawa ale dostaliśmy ilość materiału, którego kolekcja Hachette by w życiu nie ogarnęła. Uważasz, że lepiej wspierać wydawcę kolekcji niż Egmont - Twoja sprawa ale jest to działanie delikatnie mówiąc niedojrzałe w ujęciu tego hobby. Podobnie ma się sprawa z olewaniem zakupu Spider-mana Todda w wydaniu Egmontu na rzecz 3 tomów w wydaniu kolekcyjnym. I takie poglądy wygłaszają osoby dla których podstawowym kryterium zakupu jest cena.
Kłania się czytanie ze zrozumieniem, proponuję żebyś przeczytał jeszcze raz mój post. Pisałem o tym w kontekście gloryfikowania przez Bazyla kolekcji, zauważając, że część osób na forum robi dokładnie to samo tylko, że w odniesieniu do Egmontu. Równie dobrze na Twój argument o kierowaniu się ceną mógłbym odpowiedzieć, że jesteś strasznie niedojrzałym czytelnikiem, ponieważ kupujesz wydania egmontowe dzielone na trzy tomy a nie omnibusy w języku angielskim. Bazyl ma prawo uważać Hachette za geniusza wydawniczego, tak samo jak inni mają prawo uwielbiać Egmont, Muchę i każde inne wydawnictwo. Natomiast pisanie, że ktoś jest niedojrzały albo nie zna się na komiksach, bo wybiera wydanie inne niż Egmontu lub które wybrałeś Ty trąci narcyzmem i brakiem szacunku. Pomijam fakt, że niektórzy wolą mieć daną historię w trzech tomach, bo nie lubią czytać grubasów, bardziej odpowiada im papier itp.
Wygłaszając kontrowersyjne poglądy należy być przygotowanym na krytykę, zwłaszcza jeżeli dotyczy to osób znanych takich jak Bazyl. Podobnie ma się kwestia jego cebularskiego zachowania na allegro. I absolutnie nie miałbym nic przeciwko temu gdybym wielokrotnie nie był świadkiem jego wypowiedzi, w których podkreślał jakie to wydania kolekcyjne nie są tanie. Różnica 5 zł drożej względem kolekcji to już OGROMNA różnica na niekorzyść Egmontu. Podczas gdy sam zajmuje się rozprowadzaniem wydań z kolekcji po cenie dwukrotnie wyższej. Dodatkowo wspiera szarą strefę. Naprawdę ciekawi mnie jakie argumenty macie na jego obronę poza klastycznym "niech robi co chce".
Sprawa jest prosta. Forum ma swój regulamin, jeżeli Bazyl go nie łamie, owszem - może sobie pleść co chce.
death_bird
Natomiast pisanie, że ktoś jest niedojrzały albo nie zna się na komiksach, bo wybiera wydanie inne niż Egmontu lub które wybrałeś Ty trąci narcyzmem i brakiem szacunku.
Narcyza na tym forum to ja widzę jednego. I to jego domeną jest całkowity brak szacunku w stos. do reszty forumowiczów. Ponieważ w naszym przypadku szacunek (poza rzeczami oczywistymi) polega również na: uczciwych opiniach, rzetelnych recenzjach i braku rozprzestrzeniania fałszywych tez. A to są jego koniki i umiejętności specjalne. Jeżeli ktoś poleca komiks, którego nie czytał to jest to brak szacunku. Jeżeli miesza z błotem wydawcę tylko dlatego, że nazwa tego wydawcy nie zaczyna się na H. to jest to brak szacunku. I jeżeli podaje wyssane z palca "informacje" to jest to brak szacunku.
Ok, ale z tego co pamiętam ani bycie hipokrytą, ani zakup dużej ilości towaru nie są przestępstwem. No chyba, że Bazyl zaczął okradać kioski
No chyba, że nie odprowadzi podatku od zysku.
Swoją drogą to ja nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy kupują to z jakimkolwiek przebiciem...
SkandalistaLarryFlynt
Oj nie jest jedynym, który rozpowszechnia tutaj "opowieści z drzewa sandałowego". Bazyl przynajmniej się do tego przyznaje.
death_bird
Każdy z nas jak tu wszyscy siedzimy ma na swoim koncie jakieś błędy, grzeszki i przewinienia. Ale żywcem nie widzę nikogo kto dorastałby mu choćby do pięt biorąc pod uwagę tzw. "całokształt".
JanT
Ciekawe ile Hachette wydawałoby te runy Daredevila, które wydał Egmont. Nie przypasowało ci wydanie - twoja sprawa ale dostaliśmy ilość materiału, którego kolekcja Hachette by w życiu nie ogarnęła. Uważasz, że lepiej wspierać wydawcę kolekcji niż Egmont - Twoja sprawa ale jest to działanie delikatnie mówiąc niedojrzałe w ujęciu tego hobby.
Znowu mądrości Tak gdzieś w 7 miesięcy Hachette by ogarnęło Daredevila To raczej Egmont by w życiu nie ogarnął takich Transformers, X-Men Claremonta czy Spidera z lat 80tych. Wystarczy jak Conana ogarnęli
Niedojrzałe to jest dopiero mówienie komuś co ma kupować.
xanar
Przecież wiadomo, że "Hachette najlepsze"
JanT
Przecież wiadomo, że "Hachette najlepsze"
Wiesz że prawie wszystkie twoje wpisy są w takim tonie?
A najlepsze jest NSC
Gieferg
CytujSprawa jest prosta. Forum ma swój regulamin, jeżeli Bazyl go nie łamie, owszem - może sobie pleść co chce.
O, to, to... chociaż... gdzie właściwie można znaleźć ten regulamin?
xanar
Wiesz że prawie wszystkie twoje wpisy są w takim tonie?
A najlepsze jest NSC
A ty wiesz, że prawie wszystkie twoje posty to przepowiadanie co wyda Egmont za ileś tam miesięcy. Co tam być może będzie w lipcu ?
Raczej " Nowe Forum_Bazyliszek - Born Again - Jak rozpętałem II Wojnę Forumową".Lepsze byłoby grupowe wsparcie dla użytkowników, polegające na terapii wyjścia z uzależnienia: ,,Bazyliszek"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz