Znowu deszczu nie było, mimo obiecujących kwalifikacji. Ale przynajmniej dostaliśmy odpowiedź na pytanie dlaczego Wenezuelczycy nie powinni jeździć w F1. I w ogóle cała reszta kierowców "sponsorowanych" typu Pietrow itp. Bo to już nie pierwszy taki wyskok Maldonado. Tylko on odpowiada za ten wypadek. Jak można będąc po wewnętrznej, zamkniętym przez rywali, próbować zjeżdżać do alei serwisowej? No jak? Idealny przykład na głupotę i ułańską fantazję. Aż żal było patrzeć jak biedny Di Resta idzie piechotą wzdłuż płotu Pit lane.
Hamilton dobrze wystartował. W ogóle Mercedesy są świetne w kwalifikacjach. Ale niestety nie mają podejścia do Red Bulli i Ferrari. Vettel o tak! go wziął, zaraz po Eau Rouge i nie oddał prowadzenia już do końca. To ja chromolę oglądanie takich wyścigów co je znowu Niemcy wygrywają
Wybuch hamulców Raikkonena był dość smutny bo Vettel odjeżdża coraz bardziej w klasyfikacji generalnej. No i fakos Sutila do Guttiereza był spoko, choć niesłuszny. Jechał Eau Rouge po zewnętrznej to o co miał pretensje??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz