czwartek, 10 lipca 2014
Mistrzostwa Świata 2014 Dzień 28
No niestety nie mogę złapać oddechu. Holandia znowu nie potrafiła wygrać w regulaminowym czasie, ani nawet w dogrywce. To był ich szósty mecz w którym Sneijder zagrał fatalnie. Pisałem o tym po każdym spotkaniu pomarańczowych a van Gaal nic sobie z tego nie robił. To ma. Facet ciągle źle strzelał i marnował każdą sytuację. Ten jeden jego gol to było ziarko trafiające się nawet ślepej kurze. Aż się zdziwiłem, że trafił karnego Kostaryce, co zemściło się w spotkaniu z Argentyną. Nawet nie ma co się złościć na Cilessena. Nie obronił bo nie ma obronionych karnych. Są tylko fatalnie i źle strzelone, które ładnie wyłapał Romero.
Nie rozumiem też czemu Huntelaar nie strzelał pierwszy? Vlaar też był taki sobie i nie trafił. Wszystko się posypało i 2 godziny gry poszły do piachu. Reprezentacja Messiego weszła do finału, gdzie pokonana zostanie przez przebrzydłych Niemców. Aż szkoda będzie patrzeć. 2 mecze do końca a ja dalej stoję na 53 punktach. :( Ale znowu typuję sobotni mecz z uporem leminga. :)
Holandia - Brazylia 1-0
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz