niedziela, 19 maja 2013

No ja nie mogę!
http://finanse.wp.pl/gid,15648113,galeria.html?T[page]=11
Nie mam nic przeciwko marce Tyskie ale czemu wp powtarza tą propagandę z ich wademecum? (Ehhh młodość. Pamiętam jak kiedyś rano zrywaliśmy się z kolegą o 6 do kiosku by wykupić te wydanie Gazety Wyborczej z dołączonym Tyskim vademecum piwa. Mam to do dzisiaj. Poza tą propagandą fajna pozycja). Nie jest to najstarsze piwo produkowane w Polsce. Warka jest ważona już od XV. w. Co więcej w 1629 browar Tyskiego był POZA granicami Rzeczypospolitej. Polskie to piwo jest dopiero od 1945 roku. Nie mam nic do Tyskiego ale rzadko je pijam. Ja jestem za tzw przez wp linią lower mainstream. Ponieważ nie widzę różnicy w smaku miedzy Harnasiem a Żywcem, to zwykle wybieram pakieciki z ceną poniżej 2 zł za puszkę/butelkę. A i tak wolę smakowe. Tylko, że Ginger jest złotówkę droższy. Radler to samo. Teraz wyszły smakowe Perły - trzeba spróbować. Bo ja nie jestem Ferdek Kiepski. Piwo mogę wypić ale za smakiem nie przepadam. Ja lubię słodkie!
http://www.stock-polska.pl/pl/brands/50-Lubelska

I dlatego właśnie tak mi podeszły wódki smakowe z Polmosu Lublin. No niebo w gębie. Są w rozsądnych cenach i jest masa (jak na alkohol) smaków.
http://www.stock-polska.pl/pl/brands/50-Lubelska
A teraz wyszły 2 nowe - ananasówka i jabłko antonówka :) .

No i jako bardziej egzotyczną wziąłem  ananasówkę będąc w Lublinie, bo pomyślałem, że antonówkę kupie później przy domu. Jakie było moje zdziwienie gdy po obejściu kilku Społem i marketów w Zamościu antonówki nie znalazłem. Noż kurde! Gdybym wiedział to w Lbl wziął bym tą antonówkę, a w Zmc słodszą ananasówkę. Na razie jestem pozbawiony możliwości posmakowania jabłkówki :(
A uzupełnieniem palety smaków jest polmos z bielska. Dziwne, że tych 2 smaków jeszcze nie ma w serii lubelskiej :)
Dodatkowym uzupełnieniem jest też oferta Wyborowej. Nie próbowałem jeszcze tej limonki i mango, bo to najdroższa propozycja. No i takich małpeczek (100 ml) nie widziałem. Ale w koncu dojdę i do tych smaków :)


Ale najekonomiczniej jest oczywiście pić Barmańską. Przecież to genialny wynalazek i ideał jeśli chodzi o dobry i tani alkohol. Tylko 7.50 (w Biedronce) za pół litrową butelkę. Ma połowę montażu czyściochy (21%) ale można kupić od razu dwie, a i tak człowiek będzie do przodu o 3,4 złote. Genialne rozwiązanie. I znowu różnicy w smaku aż tak dużej nie ma między Barmańską a powyższymi smakowymi wódkami 36%. Jedyna wada IMHO to tylko 5 smaków :)
http://www.barmanska.pl/


Oczywiście dla ludzi jest alkohol a alkoholizm nie. Dlatego piję tylko w dobrym towarzystwie. Ewentualnie kupuje małpeczki nowych smaków na spróbunek. Bo lubię słodkie :). Oranżadki Izzy z Biedronki oczywiście też mi smakują. Tylko proszę niech nikt się nie rozpija przeze mnie :).
http://www.bangla.pl/zdjecia/biedronka-izzy-mixed-vodka-drink-rozne-smaki-d33975_6_4688.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz