"A co było tego 6 sierpnia? - Wtorek!" (by Andrzej Poniedzielski)
I niby jest spokój. Niby mówi się, że to dobrze, że prezydent ma teraz 71% zaufania, że nie wtrąca się do rządzenia.
Ale to ostatnie mi trochę nie pasuje. Prezydent właśnie powinien
ewidentnie działać kiedy gołym okiem widać, że rząd źle robi. Chyba
właśnie dlatego mamy aż 2 ośrodki władzy wykonawczej - dla dobra Polski a
nie dla kłótni. Niby, że rząd może o wiele więcej. Ale Prezydent ma
najważniejsze - prawo veta i jednocześnie inicjatywę ustawodawczą. Przy
obecnym układzie sejmowym mógłby lawirować między partiami i dogadywać
się co do własnych pomysłów na poprawę sytuacji w kraju. Niby na pytanie
Kolędy stwierdził, że rząd powinien wziąć się za reformy. Ale dlaczego
więc jednocześnie umożliwił mu ograbienie OFE ze składek i obniżenie ich
części do 2% w 2011? Trzeba to było wtedy vetować. Dziś 2-3 lata
później sytuacja się pogarsza a Rostowski wilkiem patrzy na środki już
zgromadzone w OFE. W przyszłym roku plan Fedakowej by zlikwidować OFE
może wrócić na tapetę.
Poza tym ja ciągle mam wrażenie, że Bronek bez wąsów to nie ten sam
jowialny marszałek Sejmu co kiedyś. Podmienili go jak nic. Bo IMHO
zmiana ustawy o zgromadzeniach publicznych była zdecydowanie zła.
Policja zawiodła 11 XI ale oberwało się konstytucyjnej zasadzie wolności
zgromadzeń. Dlaczego? To samo z 2 ostatnimi pomysłami o których się słyszy w kancelarii.
Zgodnie z prawem zebrano podpisy by odwołać prezydent stolicy. Ale
ponieważ to prezydent z PO, musimy zmienić ustawę o referendach
lokalnych tak by to się nie powtórzyło. Tym bardziej to smutne, że gdy
ta sama sytuacja była w Łodzi z Kropiwnickim, to wszyscy z PO byli za .
No i ta ustawa krajobrazowa. Znowu chce się zabrać uprawnienia gminom i
przenieść od wojewody. O konstytucyjnych prawach własności nie
wspominając. Jak grunt jest mój to powinienem móc sobie postawić na nim
taki bilboard jaki chce. Jak budynek jest mój to powinienem też móc sobie
na nim powiesić co chcę. Jeśli treści nie są zakazane prawem (faszyzm,
pornografia dziecięca, nawoływanie do przestępstw) to co to kogo
obchodzi. Ale nie - teraz wojewoda ma decydować co i jak można
reklamować czy wywieszać. Przecież to niekonstytucyjne. A sam prezydent
nie zapobiegł budowie betonowego koszmarku obok Belwederu
Podsumowując. Jest lepiej niż było, ale uznawałbym też zarzuty z czasów Kwaśniewskiego, o największym nierobie w Polsce ("ho ho ho" ). Prezydent Komorowski mógłby się poprawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz