poniedziałek, 29 lipca 2013

GP Węgier +

GP Węgier + Upał, żar leje się z nieba. Nic się nie chce.
Więc siedzimy, nic się nie dzieje, nuda. Piwka se nie wypijemy bo jechać trzeba.
Tak mogę podsumować ostatnie ściganie przed sierpniową przerwą. Jak na samym początku trochę pokruszyło się z Rosberga i Vettela to liczyłem na więcej akcji. Że może Vettelowi znowu bolid się popsuje i będzie fajnie. Ale nic z tego, dojechał do końca :/. Pochwalę Hamiltona, że tym razem nie zepsuł startu i nie próbował na chama blokować Red Bula. Jak najszybciej pojechał swoje na wprost i to był bardzo dobry ruch. I tak cały wyścig prowadził, zjeżdżał na zmianę opon, chwilę prowadził Vettel, też zjeżdżał i Hamilton wracał na czoło. Webber stracił na tej opóźnionej zmianie opon. Co z tego, że chwilę prowadził, skoro potem wyjeżdżał w okolicy 10 miejsca, a przeciwnicy też już mieli zmienione opony. Tego jak Raikkonen się przebił na 2 miejsce nie widziałem dokładnie, bo znowu zasnąłem przed tv na jakieś 15 okrążeń :) :P Ale pewnie wyprzedził go jak Niemiec koła zmieniał. Szkoda Rosberga, choć to i tak cud, że zapalił się tylko jeden bolid, a u Guttiereza płyny wyciekły. I Nico pokazał też innym jak należy zjeżdżać z toru - elegancko w boczną alejkę by nikomu nie przeszkadzać. A nie stanąć na środku toru i blokować wszystkich jak jaśnie wielmożny pan Vettel.
Czyli podsumowując - dość nudny wyścig, ale super, że Hamilton wygrał. Mam nadzieję, że Ferrari popracuje przez ten miesiąc nad bolidem, bo Alonso wyraźnie brak pary :). Acha. Jeśli Alonso przejdzie do Red Bulla to się z Vettelem pozagryzają. :P
Dodany obrazek



Beware the Batman 1x3

CGI jest drogie, więc w kreskówce przedstawione mamy tylko to, co jest niezbędne. Pomieszczenia czy tła są sterylne i to widać. Nawet w Wayne Mansion brakuje mi szczegółów i detali - głowy dzika na ścianie, zdobień antycznych mebli, zabytkowej lampy na biurku o niebanalnych kształtach. Ale za to "sexy" skóra w której chodzi Katana być musi. I ten jej szpagat nad wilczym dołem :). Naprawdę widać, że rysownicy i scenarzyści to maniacy seksualni. :) I ciągle zapatrzeni w Trinity z Matrixa.
Dodany obrazek

Jednak ja muszę powiedzieć, że jest zauważalna poprawa. Jak można narzekać na rozwinięcie Bat-gadżetów. Właśnie taki jest, Batmobil a Batmotocykl i Batlotnia zawsze była w jego garażu. Te silniczki to po prostu znak czasów. Przywiązywanie wagi do szczegółów to też domena Batmana, więc analiza odcisku nie była dla mnie głupia. No i Anarky. W ogóle nie znam gościa, ale był niezły w swojej roli, choć rzeczywiście akurat tu brak Orginu i jego motywów jest błędem. Ale serialowy strój za bardzo mi Spectre przypomina. Albo Fantasma z "Batman. Mask of Phantasm". No chyba, że to było zamierzone odwołanie. Tak jak nazwa atakowanej Galeri - Queen's Galery. Oprócz odwołania do szachów mamy tez lekkie wspomnienie Green Arrowa - Nice. Oczywiście najlepsza smakowo i klimatycznie była pierwsza scena w tym sklepie. Tak właśnie Batman rozwala przeciwników.
Dodany obrazek

I między innymi za to, ja ciągle będę ten serial oglądał. Zresztą konkurencji nie ma :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz