niedziela, 17 marca 2019

Conan Barbarzyńca: Biała Tygrysica z Vendhyi Tom 32


Okładkę najnowszego tomu może nie ozdabia praca Bila Sienkiewicza, ale grafika Boba Larkina daje radę. Tym razem wstęp też dostarcza nam informacji, o tym że jednocześnie wtedy w USA szła seria "King Conan". Ja to kchcem po polsku! Hachette proszę o przedłużenie kolekcji. Przecież te historie o tym jak barbarzyńca sobie królował Aquilonią mnie osobiście wydają się jeszcze ciekawsze od jego awanturniczych przygód z czasów młodości.


W tym numerze zamieszczony został komiks "Młyn", który zawitał już do Polski prawie 30 lat temu, dzięki AS Editor. Ja miałem wtedy 4 latka, to nie mogłem się zapoznać z tą historią. Stworzył ją duet nowych twórców, którzy zawitali do magazynu. Scenarzystą był Don Kaar a za rysunki odpowiadał Garry Kwapisz. Nowy scenarzysta się nie oszczędza i od razu serwuje nam naprawdę brutalną opowieść dziejącą się na mroźnej północy. Conan musi walczyć chyba ze wszystkim dookoła – wrogami, współtowarzyszami, klimatem, naturą, miejscowymi. Zdrada, spiski, dużo walki, przemocy i krwi. Teraz rozumiem, czemu to robiło wrażenie na polskich czytelnikach w 1990 roku. No i wtedy to był zaledwie 6 letni komiks, więc niósł ze sobą powiew świeżości do ledwo otwartego polskiego komiksowa. Conan nosił tu charakterystyczny hełm z rogami umieszczonymi z przodu hełmu, co dodawało mu sporo wyrazu. Kwapisz spisał się nieźle, są naprawdę robiące wrażenie sceny, ale ja dalej jestem sercem przy duecie Buscema, Alcala, oraz Chan.


Pierwszym komiksem jest wyprawa Conana do Vendihi, po tym jak narozrabiał w Turanie i musiał się ulotnić na Wschód. Tam oczywiście przypadkiem naraża się innemu lokalnemu władcy. Pablo Marcos, choć ma przebłyski, rysuje jednak tak sobie.Ma trochę zbyt prostą kreskę, przez co nie potrafi dobrze oddać szlachetności ostrych rysów Conana. Tutaj czyni z niego takiego nierozgarniętego osiłka. Michel Fleisher znowu wrzuca swoje żarciki, które tak bardzo lubię. Niezwykle zabawna była scena w pałacu Yezigerda, gdy Khitajczyk tłumaczył się, gdy Conan ukradł mu ochraniany skarb, że zaszło nieprzewidziane nieporozumienie. A potem narzekał, że to turańscy imperialiści są nieznośnie aroganccy. :)


Drugą historią jest powrót do alternatywnego świata za mgłą, który poznaliśmy w tomie 28. Zaczynają ją Sokoły, czyli hyboryjska gildia assasynów, która osiągnęła już wysoki poziom absurdu. Od 25 tomu ciągle polują na Conana i to dość zawzięcie. Ale mamy już 32 tom i dalej nie mogą go dopaść. Organizują coraz to nowe zasadzki, w których przekomicznie dają się usiec Cymmeryjczykowi. "On ma tylko dwie ręce a my... [Conan ucina Sokołowi obie dłonie]". :) Jak tak dalej pójdzie, to zabraknie członków Bractwa przed końcem Kolekcji.


Trochę zmieniono charakter króla Konara, by bardziej pasował do wymyślonego scenariusza. Przecież on był brutalnym tyranem Akwillori, mroczną i złą wersją Conana. A tutaj teraz jest miły i dobry, a Conana chciał rok temu zabić tylko przez drobne nieporozumienie. Mi takie coś zgrzyta. Fleisher jeśli chciał tu wrócić, mógł wymyślić coś sensowniejszego, a nie pójść na łatwiznę. Spodobało mi się za to wprowadzenie postaci Szarego Wilka, którego znam ze starej kreskówki. Tylko tutaj nie jest on czarodziejem, a wyśmienitym wojownikiem. Za to rysunki Vala Merika i Erica Chana są genialne po prostu. Ekspresja, szczegółowość, pasja tworzą wyśmienitą oprawę wizualną. Zwłaszcza całostronnicowe ilustracje z akcją mnie osobiście powalają na kolana. Ja się dziwię, że tak wspaniałe dzieło nie wyprzedaje się na pniu. Każdy fan powinien mieć te komiksy.


Kolekcja trzyma fantastyczny poziom. Osobiście nie mogę się doczekać każdego kolejnego numeru, tak mnie ponownie wciągnęła w swoje sidła Era Hyboryjska. Tym razem obyło się bez pisemnych dodatków ale ocena to zdecydowane, mocne 9/10.

2 komentarze:

  1. będziesz recenzował tego Daredevila z wkkm?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za krótki i za bardzo zwlekałem. Raczej już go zostawię odłogiem. Krótko - dla mnie rysunki są bardzo dobre, fabuła daje radę i szkoda że to tylko 5.5 zeszytu. 8/10 za to Chinatown.

      Usuń